Kaja po finale "ŚOPW" wróciła do kłótni z Krystianem. "Usłyszał jakieś słowa"
Kaja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w rozmowie z Dagmarą Olszewską wróciła do tematu kłótni z Krystianem, która wzbudziła dużo emocji wśród widzów. Zdradziła, że próbowała porozumieć się z mężem bez kamer, jednak bezskutecznie. "Z jednej strony ja go rozumiem" - zaczęła.
Kaja i Krystian w finale "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowali się na rozwód. Uznali, że do siebie nie pasują, ale wpływ na tę decyzję miało również wydarzenie, do którego doszło już podczas wesela.
Mąż podczas kłótni zarzucił żonie, że wypowiedziała się o nim w krytycznym tonie za jego plecami. Nie wiadomo jednak, czego dotyczyła ta wypowiedź i kto ostatecznie był jej autorem. Kaja próbowała dowiedzieć się tego od Krystiana poza kamerami, ale bezskutecznie. Uważa, że doszło do nieporozumienia.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Nie chciał mi powiedzieć. [...] Z jednej strony ja go rozumiem, choć nie wiem, jaka była jego motywacja. Usłyszał jakieś słowa na swój temat i wziął je bardzo do siebie. Wydaje mi się, że on zrozumiał, że to nie są słowa mojej przyjaciółki o nim, tylko moje. [...] Nie chciał ze mną tego wyjaśnić — mówiła na Instagramie.
Kaja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" mimo matrymonialnej porażki nie żałuje, że się zgłosiła. Miała okazję poznać się z innej strony. Obserwacje własnego zachowania i reakcji na ekranie wiele ją nauczyły.
Program dużo mi pokazał o mnie. Że jestem cierpliwa, jak mi na czymś zależy. Starałam się nie denerwować nawet podczas tej kłótni. [...] Widząc siebie na nagraniach, zrozumiałam, że dla niektórych osób mój język i zachowanie mogą być negatywnie odbierane. Miałam takie przemyślenie, że rozumiem komentarze internautów i uwagi Krystiana, ale nigdy nie miałam złych intencji — analizowała.
Czy Kaja ze "ŚOPW" ma chłopaka?
Część fanów formatu patrzyła na Kaję w przychylny sposób, o czym dali jej znać w sieci, pisząc na jej skrzynkę. Z niektórymi wciąż utrzymuje kontakt, jednak nie są to relacje matrymonialne, a bardziej koleżeńskie. Liczy na to, że to się w niedługim czasie się zmieni i przestanie być singielką.
Mam nadzieję, że pojawi się ktoś, kto po prostu stwierdzi, że chciałby się ze mną może spotkać — podsumowała Kaja.