Sytuacja, której "bohaterką" została Klaudia El Dursi, wydarzyła się w czerwcu bieżącego roku. Wówczas nagranie z celebrytką trafiło na popularny profil na Facebooku "Stop Cham", na którym widać, jak modelka, jadąc swoim mercedesem autostradą A2, wyprzedza inne pojazdy pasem awaryjnym.
Jej zachowanie wywołało ogólne oburzenie wśród internautów. Celebrytka została przez nich mocno skrytykowana, ponieważ zwrócili uwagę na złamanie licznej ilości przepisów drogowych, a także narażenie niebezpieczeństwa innych ludzi. El Dursi przyznała się do winy i przeprosiła za swoje zachowanie.
Takie zachowanie absolutnie nie powinno mieć miejsca. Okazałam brak szacunku względem innych kierowców, za co jeszcze raz ogromnie przepraszam – napisała w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie, wyrażając gotowość do poniesienia konsekwencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nagranie zamieściła Klaudia El Dursi po wyroku sądowym
I konsekwencje nadeszły. W czwartek 10 października Wirtualna Polska poinformowała, że Klaudia El Dursi została ukarana przez Sąd Rejonowy w Pruszkowie grzywną w wysokości 3 tys. zł za swój wybryk na autostradzie A2. Dodatkowo celebrytka ma obowiązek pokrycia kosztów postępowania w wysokości 350 zł.
Mniej więcej w tym samym czasie, w którym kraj obiegła informacja o karze dla celebrytki, prowadząca program Hotel Paradise zamieściła w mediach społecznościowych nagranie krótkie nagranie, pokazujące, jak spędza dzień i jakie ma plany. Celebrytka wyleguje się na łóżku z pełnym uśmiechem na twarzy, a do nagrania dopisała wymowne: "Dziś się stąd nie ruszam".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.