W 11. edycji "Rolnik szuka żony", która dobiegła końca na początku grudnia 2024 roku, zaledwie dwóch rolników znalazło partnerki, z którymi chcieli układać sobie życie. Pozostali obeszli się smakiem, ale też rozstawali się z kandydatkami lub kandydatami w nieprzewidzianych okolicznościach.
Marcin Kobierecki zdecydował się na stworzenie relacji z Anną Cieślińską. Para szybko zyskała sympatię w oczach fanów, którzy wróżyli i wróżą dalej im długą wspólną przyszłość. Jeszcze w trakcie emisji rolnik dopytywał swoją wybrankę, jak wyobraża sobie wymarzone zaręczyny, lecz nie była wylewna. Mówiła jedynie, że chciałaby, aby nie odbyło się to na oczach tłumów.
Anna z "Rolnika" odniosła się do plotek o kryzysie w związku z Marcinem
W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze plotki o rzekomym kryzysie w związku Marcina i Anny. A wydarzyło się to po tym, jak Marcin opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym pokazał się sam. Fani bardzo szybko zaczęli dopytywać, czy w ich związku nastały problemy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"A gdzie podziała się Ania?", "Pierwsze kłopoty w raju?" - dopytywali zaniepokojeni i ciekawi internauci.
Na odpowiedź nie przyszło im czekać długo. Do tych komentarzy odniosła się Anna, która szybko uspokoiła ich, że pomiędzy nią a Marcinem nie zaszło nic niepokojącego. Wszystko jest w jak najlepszym porządku i zapewniła, że wkrótce ponownie pokażą się razem.
Kłopotów żadnych nie ma. Dla odmiany Marcin wstawił zdjęcie, na którym jest sam, ale to nie znaczy, że między nami coś jest nie tak. Zrobimy sobie jakieś wspólne zdjęcia w Święta i udostępnimy - napisała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.