Do niekomfortowego zdarzenia doszło, kiedy Swift wykonywała 10-minutową wersję "All Too Well". O mały włos jej występ zostałby przerwany na dobre.
Na nagraniu, które trafiło do mediów społecznościowych widzimy, jak Taylor stoi przy mikronie i gra na gitarze. W pewnym momencie, ku zaskoczeniu widowni, oznajmiła, że połknęła muchę i poprosiła publiczność, aby złapała rytm i zaśpiewała za nią tekst piosenki.
Taylor robiła wszystko, co mogła, żeby kontynuować swój śpiew, ale musiała odejść na bok i odkaszlnąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piosenkarka szybko doszła do siebie, wróciła do śpiewania ballady i do samego końca 10-minutowego utworu nie potrzebowała już żadnej przerwy.
Koncert Taylor Swift na Wembley. Występ z atrakcjami
Kolejną atrakcją koncertu, już zaplanowaną przez samą wokalistkę, był udział jej chłopaka, Travisa Kelce'a, który wraz z dwójką tancerzy pojawił się na scenie ubrany w smoking, gdy Taylor wykonywała utwór "The Tortured Poets Department".
Wykonując utwór Taylor udała, że traci przytomność, podczas gdy jej partner, zawodowy gracz futbolu amerykańskiego, pomógł jej, wziął na ręce i niósł przez scenę. Następnie piosenkarka przebrała się w kurtkę i szpilki na potrzeby utworu "I Can Do It With a Broken Heart".
To były trzy szalone noce koncertów dla Taylor, która wyprzedała cały stadion Wembley. Wróci na niego w sierpniu i zagra kolejnych pięć koncertów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.