Koroniewska pokazała wiadomości od rodziców. Ich dzieci popełniły samobójstwa
Joanna Koroniewska od dłuższego czasu angażuje się w pracę nad uświadomieniem ludziom, jak bolesne mogą być skutki hejtu w sieci. Tym razem aktorka pokazała wiadomości od fanów, którzy przez krytykę w internecie stracili własne dzieci. - Mówię dość poniżaniu, atakowaniu, umniejszaniu - grzmiała.
Joanna Koroniewska zamieściła na Instagramie wpis, na który składał się nie tylko apel do hejtujących w mediach społecznościowych, ale przede wszystkim zdjęcia od zrozpaczonych rodziców, którzy w odpowiedzi na jej relację na żywo, podczas której apelowała o zaprzestanie hejtu, opowiedzieli jej swoje historie związane z dziećmi.
Jedna z kobiet przytoczyła chwile, podczas których zauważyła zmiany w zachowaniu jej 14-letniej córki, Martyny. Wcześniej wspólnie ze znajomymi uczestniczyła w grupach internetowych, lecz w pewnym momencie wszyscy się od niej odwrócili, kpiąc z niej poprzez przerabianie zdjęć itp. Zgłoszenie problemu niczego nie dało. Doszło do najgorszego.
Po szkole grupa ludzi poszła za nią, udawali, że chcą ją pobić, zgwałcić, tak napisała w ostatniej wiadomości do mnie. 14 kwietnia popełniła samobójstwo - napisała kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czemu Sebastian Karpiel-Bułecka nie posługuje się swoim pierwszym imieniem? "To imię wyparło moje pierwsze imię..."
Joanna Koroniewska pokazała wiadomości od rodziców, których dzieci popełnili samobójstwa. Apeluje do hejterów
Podobnych wiadomości Joanna Koroniewska pokazała jeszcze kilka. Każda z nich opowiadała o tragicznych skutkach hejtu. W związku z tym sama postanowiła zaapelować do ludzi, by w miarę możliwości, reagowali na to, co dzieje się w internecie.
Hejterze. Hejterko. Piszę Stop! Mówię dość poniżaniu, atakowaniu, umniejszaniu. Jeśli nadal tego nie rozumiesz - zapraszam na dalsze klatki- przeczytaj dramatyczne historie rodziców, którzy STRACILI swoje dzieci właśnie przez nienawiść i przemoc! Słowo zabija - zaczęła.
"Mam dość teorii o nadwrażliwych dzieciach!! Mam dość czytania o tym, że to rodzice ofiar ponoszą winę! Dziecko w nastoletnim wieku potrzebuje rówieśników i to przynależność z nimi jest tutaj kluczowa. Dlatego nie zamierzam tolerować na tym profilu żadnych takich zachowań. Jeśli my dorośli pokazujemy dzieciom taką drogę, one nie będą się zachowywały inaczej. Wszystkie rozmowy z rodzicami po stracie pokazują jedno- dzieci zazwyczaj nie komunikują ostatecznej decyzji!!! Co oznacza, że my rodzice musimy bardziej czujni niż kiedykolwiek" - kontynuowała.
Następnie zaapelowała do wszystkich dorosłych o działanie w celu zaprzestania hejtu w sieci.
Stop nienawiści. Stop przemocy. Jeśli pokazujesz zło światu musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Skończyły się czasy blokowania ludzi, udawania , że nie ma problemu, uciekania od zła. Ono i tak nas dogoni. Jeśli nie w jednej szkole to w drugiej. Czas na konkretne działania! Czas na konkretne rozwiązania, ale przede wszystkim to czas na otwartą walkę. Nie możemy już niczego zamiatać pod dywan. Nie możemy też udawać, że świat w którym żyjemy zmieni się sam! To my musimy wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć działać!!! - dodała, twierdząc, że "rodziców już nic nie zatrzyma".
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.