Koroniewska została skrytykowana za wygląd. Nawiązała do Soni Szklankowskiej
Joanna Koroniewska opublikowała na Instagramie serię zdjęć, w których zamieściła wiadomości od hejterów, jakie otrzymuje ws. swojego wyglądu. Aktorka nawiązała do śmierci Soni Szklanowskiej, uczestniczki "Hotelu Paradise", która w wieku 25 lat miała odebrać sobie życie.
Od jakiegoś czasu Joanna Koroniewska poświęca dużą część swojej uwagi w mediach społecznościowych na rozprawianie się z hejterami oraz ogólnym pojęciem hejtu. Jakiś czas temu celebrytka pokazała wiadomości od rodziców, których dzieci odebrały sobie życia w wyniku krytyki wśród rówieśników oraz przez hejt. Teraz poszła krok dalej.
Aktorka, znana m.in. z występów w serialu "M jak miłość", pokazała swoje zdjęcia w kostiumie kąpielowym z dwóch perspektyw. Nawiązała w ten sposób do swoich piersi, a w kolejnych zdjęciach, pokazała wiadomości od hejterów, jakie otrzymuje. W opisie nie szczędziła mocnych słów wobec postępowania takich ludzi.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ze specjalnymi pozdrowieniami dla prawdziwego i zagorzałego Euroentuzjasty. I wszystkich innych, którym przeszkadza nadmiar lub brak. Oby kiedyś Wasze mózgi dogoniły Wasz brak taktu. Rozumiem, że w Twoim ubogim życiu słowo empatia jest Wam całkowicie obca. Mam nadzieję, że nie macie dzieci, bo jeśli tak to oznacza, że dajecie im niezły przykład. Mnie te prymitywne, często chamskie i wulgarne słowa już nie dotykają. Nic a nic. Ale już wiele młodych dziewczyn miałyby problem. I mają do tego prawo. Dlatego mówię stop - zaczęła Joanna Koroniewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Racewicz o wynikach pierwszej tury wyborów prezydenckich. "To jest niebezpieczny sygnał dla Polski"
Joanna Koroniewska pokazała wiadomości od hejterów. Nawiązała do śmierci Soni Szklanowskiej
Na ostatnim z opublikowanych zdjęć przez Joannę Koroniewską, znalazł się artykuł oraz nawiązujący do śmierci Soni Szklanowskiej. 25-letnia uczestniczka "Hotelu Paradise" miała odebrać sobie życie przez krytykę, jaką otrzymywała w sieci. Joanna Koroniewska zaapelowała, by wygląd nie był powodem do wyrażania publicznych opinii w internecie.
Każda z nas MA prawo wyglądać tak jak chce, ubierać się tak jak chce, zgodnie ze swoimi osobistymi kanonami piękna. I nic Wam do tego. Życzę tylko jednego. Obyście się porządnie zawstydzili. A najlepiej zniknęli z tej internetowej przestrzeni. Jeśli nie umiecie sami, to my chętnie Panu w tym pomożemy - dodała aktorka.