Barbara Kurdej-Szatan w sposób wyjątkowo surowy oceniła działania Straży Granicznej podczas kryzysu na granicy z Białorusią w 2021 roku. Wówczas funkcjonariuszy nazwała na Instagramie "maszynami bez serca i mózgu". Skandaliczne słowa analizowano nie tylko w polskich, ale też białoruskich mediach.
Po trzech latach od tych wydarzeń aktorka postanowiła znów zabrać głos w sprawie, którą żyje cały kraj. Nauczona doświadczeniem wykazała się o wiele większą łagodnością, a zamiast wulgaryzmów, wyraziła współczucie i żal. W ten sposób mówiła o powodzi nawiedzającej południowo-zachodnią Polskę.
Sercem z wami! Z całym południem. I moje ukochane opolskie…. Trzymajcie się! - napisała w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmartwiona powodzią Barbara Kurdej-Szatan te wyrazy wsparcia okrasiła fotosami dzielnych strażaków pomagających miejscowej ludności m.in. w rozstawianiu worków z piaskiem przy brzegu rzeki. W sekcji komentarzy od razu zawrzało.
Czytaj też: "Śmierć nie byłaby najgorszym pomysłem". Alicja z "Big Brothera" usłyszała to w szpitalu
Większość obserwujących podzielała emocje zatroskanej celebrytki. Podawali miejscowości, które również ugięły się pod wodnym żywiołem. Znaleźli się jednak krytycy, którzy nie wspominali o powodzi i wykorzystali tę okazję do wypomnienia autorce zdecydowanie mniej życzliwej wypowiedzi.
"A Ty nie na granicy z Białorusią?", "Bez wulgaryzmów to nie ma takiego przekazu", "Fajnie, że tak cenisz strażaków, ale strażnicy na granicy dalej czekają na przeprosiny", "A Straży Granicznej ci nie było żal, Basieńko" - pisali.
Fani nie mogą zapomnieć o tym, co Kurdej-Szatan pisała trzy lata temu
Barbara Kurdej-Szatan aktualnie pracuje w TVP, gdzie prowadzi nowy program "Cudowne lata". Wróciła na antenę po kilkuletniej nieobecności. W 2021 roku zwolnił ją ówczesny prezes stacji Jacek Kurski.
Według nieoficjalnych informacji powodem utraty posady miał być feralny wpis, który w negatywnym świetle przedstawiano wówczas w głównym wydaniu upadłych "Wiadomości". Jak widać, fani wciąż nie dają jej o tym zapomnieć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.