Mariusz Włodarski, producent filmu "Dziewczyna z igłą", w rozmowie z RMF24 podkreśla, że zdobycie Oscara byłoby wspaniałym osiągnięciem. Film, będący koprodukcją Polski i Szwecji, reprezentuje Danię w kategorii najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego. Do Hollywood przybyła ponad 30-osobowa ekipa twórców, głównie z Polski.
Fajnie byłoby wygrać, nikt się nie będzie krygował i mówił inaczej - powiedział Włodarski, cytowany przez RMF24.
Włodarski zaznacza, że sama nominacja do Oscara to już ogromny sukces. - Znaleźliśmy się w grupie pięciu filmów, które spodobały się członkom akademii i to jest już naprawdę duże wyróżnienie — mówi producent. Podkreśla, że przyjazd do Hollywood to nie tylko szansa na nagrodę, ale także na zdobycie cennego doświadczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Faworyci w kategorii
Włodarski w rozmowie z RMF24 wspomina również o faworytach w kategorii najlepszego pełnometrażowego filmu międzynarodowego. Choć nie zdradza szczegółów, podkreśla, że konkurencja jest silna, a każdy z nominowanych filmów ma swoje unikalne walory.
Reżyser filmu "Dziewczyna z igłą" Magnus von Horn w rozmowie z RMF FM podkreślił, że konkurencyjne produkcje "mają mocniejszą kategorię PR-ową". Dodał, że nawet jeśli wyreżyserowany przez niego obraz nie wyjdzie z gali ze statuetką "nie będzie płakał", bo już sama nominacja jest dla niego czymś wielkim.
"Dziewczyna z igłą" ma już na swoim koncie sporo nagród. Produkcja wywalczyła m.in. dwie Europejskie Nagrody Filmowe przyznane za scenografię i muzykę, a także 11 nagród na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, w tym Srebrne Lwy.
Rozdanie Oscarów odbędzie się w nocy z 2 na 3 marca czasu polskiego. Nagrody zostaną rozdane w Dolby Theatre w Los Angeles. Podobnie jak miało to miejsce w poprzednich latach, galę transmitować będzie Canal+. Zacznie się ona o 0:30 relacją z czerwonego dywanu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.