Marta Manowska przed kamerami "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości" w kameralnej atmosferze zwykła rozpytywać uczestników o ich prywatne życie. Sama nie jest jednak skłonna, by o nim opowiadać i wszelkie szczegóły trzyma w tajemnicy.
Choć od kilku miesięcy dodaje zdjęcia z podróży, na których towarzyszy jej tajemniczy mężczyzna, postanowiła nie potwierdzać oficjalnie tego związku. Wprost mówi za to o tym, że zdarzało jej się przeglądać profile potencjalnych amantów w aplikacjach randkowych. Kogo dokładnie chciała tam poznać?
Zerkałam czasami na aplikacje randkowe. Wszyscy szukamy tego samego: człowieka, z którym można by życie dzielić i ruszyć wolnościowo do przodu — wyznaje w "Fakcie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
40-letnia gwiazda TVP jest świadoma, że duża część użytkowników wcale nie szuka stabilizacji i romantycznej miłości. Interesuje ich relacja oparta na doraźnej bliskości erotycznej. Wierzy jednak, że jest możliwe odnalezienie kogoś o poważniejszych wartościach.
Taką znajomość udało się zawrzeć kilku jej znajomym. Przestrzegła jednak, że nie we wszystkich aplikacjach można poznać osoby, które "prowadzą życie z sensem i zwrócą naszą uwagę z wzajemnością".
Byłam na wielu ślubach, które zdarzyły się dzięki takiej aplikacji, mam wielu przyjaciół, którzy poznali się dzięki aplikacji randkowej. Są różne aplikacje i dlatego trzeba ją mądrze wybrać i próbować się tam mądrze zachowywać — podsumowała w tabloidzie.
Marta Manowska ma chłopaka? Nie poznała go w aplikacji randkowej
Nie da się ukryć, że Marta Manowska ma spore doświadczenie, jednak wiele wskazuje na to, że na randki chodzi już tylko z jednym mężczyzną.
Według plotek ma nim być gwiazdor znany z programu Polsatu, z którym chętnie fotografuje się podczas wspólnych egzotycznych wypraw. Jak twierdzą fani, wcale nie poznali się na Tinderze lub Badoo, a na weselu Marty Paszkin z "Rolnik szuka żony".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.