Michałowa nie wróci do "Rancza"? Lipińska ma 85 lat, tak teraz wygląda
Trwają rozmowy o nowym sezonie "Rancza". Jedną z najbarwniejszych bohaterek była Michałowa grana przez Martę Lipińską. Od ostatniego kadru w serialu minęło 9 lat. Aktualnie aktorka ma 85 lat. Jak wygląda?
Marta Lipińska mimo dojrzałego wieku wciąż pozostaje aktywna zawodowo. W ostatnich latach grała w serialu "Dziewczyny ze Lwowa", a w 2023 roku wystąpiła w filmie "Uwierz w Mikołaja". Fani mają nadzieję, że zostanie zaproszona do 11. sezonu "Rancza'".
Wiadomo, że w obsadzie pojawią się dobrze znani bohaterowie, w tym Lucy (Ilona Ostrowska), Paweł i Piotr Kozioł (grani przez Cezarego Żaka) oraz Czerepach (Artur Barciś). Widzowie nie wyobrażają sobie księdza bez Michałowej, w którą wcielała się Marta Lipińska.
Produkcję zakończono w 2016 roku. Mimo upływu niemal dekady artystka wciąż jest w znakomitej formie. W maju tego roku gościła na jubileuszu koleżanki z pracy w Teatrze Współczesnym w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota o przyjaźni z Natalią Kukulską i Aleksandrą Kwaśniewską. Wspomniała o relacji z Adamem Sztabą.
Chętnie rozdawała autografy i pozowała z fanami. Zaprezentowała się w eleganckiej czarnej bluzce z długim rękawem. Nieodłącznym elementem stylizacji była ciemna wełniana czapka.
Marta Lipińska mówiła, że "Ranczo nie może wrócić". Dlaczego?
Gdy nieoficjalne doniesienia o kontynuacji "Rancza" jeszcze nie ujrzały światła dziennego, Marta Lipińska przekonywała, że taki powrót nie jest możliwy. W styczniu tego roku argumentowała to faktem, że wielu aktorów już nie żyje.
Miała na myśli m.in. Pawła Królikowskiego (odtwórcę Kusego) oraz Franciszka Pieczkę, serialowego Stacha Japycza, który grał jej małżonka. Ponadto zmarli Jeff Butcher (Jerry) oraz Eugenia Herman (ikoniczna ciotka Koziołów).
Widzowie często pytają: "A kiedy kontynuacja, a kiedy serial wróci?". Nie może już nigdy wrócić, bo wiele ludzi odeszło. Kusego nie ma, nie ma naszego realizatora Włodzimierza Głodka. Wiele ludzi pyta, dlaczego nie robimy tego dalej, skoro wszyscy kochali serial, a lecą tylko powtórki. No tak, ale trudno wszystkim tłumaczyć, że tyle osób nie żyje — tłumaczyła w "Pytaniu na śniadanie".
Chcielibyście, by Michałowa pojawiła się w nowym "Ranczo", bo bez niej produkcja nie będzie już taka sama?