"Rolnik szuka żony" wkracza w decydującą fazę. Nie ma bowiem lepszego miejsca, jak środowisko naturalne rolników, by poznać prawdziwe oblicza starających się o ich względy pań. Marcin najpierw zabierze je na zbiór jabłek, a potem... da się zaskoczyć przed swoim domem.
W sadzie palmę pierwszeństwa obejmie Magda. Choć z jabłkami nie będzie obchodziła się zbyt ostrożnie (podobnie jak Roksana), to zaimponuje dżentelmenowi swoją gorliwością. Przyzna, że nie spodziewał się po niej, że tak dobrze poradzi sobie na gospodarstwie.
Miałem obawy co do Magdy, bo to dziewczyna ze Stanów i nie wiedziałem, czy ona się tutaj odnajdzie. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła — wyzna przed kamerami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod okiem Marty Manowskiej dojdzie też do bardziej romantycznego incydentu. W zwiastunie nadchodzącego odcinka widać, jak jedna z rezydentek Marcina wykorzysta moment i obleje go wodą prosto z konewki. On — choć mocno zdziwiony — odpowie pięknym za nadobne. Śmiechów będzie co niemiara. Czyżby właśnie tak zaczynało rodzić się miłosne uczucie?
Co wydarzy się w 5. odcinku "Rolnik szuka żony"?
Ta kwestia wciąż pozostaje otwarta także u Sebastiana. Najpierw Anię, Kasię i Patrycję przywita o poranku kwiatami — i to w łóżkach. Potem będzie już mniej przyjemnie — wsadzi je do kombajnu i sprawdzi, czy praca w polu im niestraszna. Jeśli Patrycja brawurowo nie okiełzna maszyny, może stracić miano faworytki na rzecz bardziej doświadczonych rywalek.
Nie bez znaczenia będą także wspólne zakupy, posiłki i rozmowy toczone na tarasie wieczorową porą. Agata po całym dniu pracy (m.in. przy krowach, które właśnie się ocieliły) dojdzie do jasnego wniosku — żadnego z dwóch amantów nie zamierza na razie odsyłać z kwitkiem.
Widzowie "Rolnik szuka żony" szczegóły opisanych wydarzeń zobaczą w niedzielę o 21:20 na antenie TVP1. Jak sądzicie, czy kandydatki Rafała i kandydaci Wiktorii również wykażą się w pracy, czy postawią na prezentowanie innych swoich walorów?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.