Barron Trump, najmłodszy syn byłego prezydenta, jest studentem pierwszego roku na NYU (Uniwersytet Nowojorski). Zgodnie z relacjami jego kolegów Barron unika życia towarzyskiego, spędzając czas na graniu w gry wideo. Mimo to jest opisywany przez nich jako przyjazny. Kontakt z innymi studentami ma utrzymywać głównie przez platformę Discord.
Kaya Walker, przewodnicząca grupy republikanów na Uniwersytecie Nowojorskim udzieliła wywiadu magazynowi Vanity Fair, podczas którego wyraziła swoje zdanie na temat Barrona Trumpa. Jej słowa nie przypadły wszystkim do gustu, ponieważ opisała najmłodszego syna prezydenta USA jako "dziwaka".
Jest trochę jak dziwadło na kampusie. Chodzi na zajęcia, wraca do domu - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przewodnicząca grupy republikanów na NYU rezygnuje ze stanowiska po nazwaniu Barrona Trumpa "dziwakiem"
Członkowie College Republicans of America uznali wypowiedzi Walker za "nieodpowiednie" i przyjęło jej rezygnację. Jak podaje "Daily Mail" organizacja podkreśliła, że słowa Walker nie odzwierciedlają wartości grupy. Prezydent CRA, Will Donahue, zaprosił Barrona do współpracy, podkreślając jego potencjał jako przyszłego lidera ruchu konserwatywnego.
Barron Trump reprezentuje przyszłość ruchu konserwatywnego i bylibyśmy zaszczyceni, gdyby dołączył do College Republicans of America. Silne przywództwo opiera się na odporności, odwadze i pokorze, dzięki którym można wznieść się ponad małostkową wrogość - cechach, które Barron już zademonstrował - cytuje jego słowa wspomniane źródło.
Niektórzy spekulują, że Barron może pójść w ślady ojca i zaangażować się w politykę. Źródła bliskie rodzinie Trumpów twierdzą, że Barron jest bardziej zainteresowany polityką, niż się powszechnie uważa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.