Irena Brodzińska, urodzona w 1933 r. w Pińsku, była nie tylko śpiewaczką operową, ale także aktorką. Jej kariera rozpoczęła się w Krakowie po wojnie, gdzie jako 15-latka zadebiutowała jako tancerka. W 1953 r. jej głos po raz pierwszy zabrzmiał w Teatrze Muzycznym w Łodzi, a później występowała w Operetce Śląskiej w Gliwicach.
W 1957 r. Brodzińska przeniosła się do Szczecina, gdzie stała się filarem Operetki Szczecińskiej, przekształconej później w Państwowy Teatr Muzyczny. Była współzałożycielką szczecińskiego Stowarzyszenia Miłośników Opery i Operetki, co przyczyniło się do rozwoju lokalnej kultury muzycznej. Jej córka, Grażyna Brodzińska, również jest znaną artystką operetkową.
Nie żyje Irena Brodzińska
Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku, wspomina Brodzińską jako ikonę polskiej i szczecińskiej sceny muzycznej. Podkreślił, że mimo iż w ostatnich latach rzadziej opuszczała swój dom, pozostawała związana z teatrem. Wyraził głębokie współczucie rodzinie artystki, zaznaczając, że jej odejście to wielka strata dla polskiej kultury. "Odeszła Irenka Brodzińska, ikona polskiej i szczecińskiej sceny muzycznej, diva nad divy" - powiedział Jekiel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na Facebooku Opery na Zamku również pojawiło się pożegnanie Ireny Brodzińskiej.
Nie żyje Irena Brodzińska. Prawdziwa Diva i Pierwsza Dama szczecińskiego teatru muzycznego, aktorka teatralna i filmowa oraz tancerka. Była legendą naszej, szczecińskiej sceny operetkowej. Miała 91 lat. Zadebiutowała w Szczecinie w 1957 r., wiążąc się z operą na długie lata. Szybko zyskała uwielbienie i podziw mieszkańców oraz środowiska muzycznego z całego kraju. Obdarzona wielką urodą i talentem! Rodzinie i bliskim Pani Ireny składamy najszczersze kondolencje - czytamy.