Anna Lewandowska przez lektora w "Top model" została zapowiedziana jako wielka gwiazda. Gdy obdarowywała zestresowanych konkurencją modeli swoim szczerym uśmiechem, w tle słychać było, że jest "kobietą-instytucją", a jej życie obserwuje ponad 5 mln osób.
Żona Roberta Lewandowskiego została zaproszona, ponieważ jest ambasadorką globalnej marki, dla której uczestnicy mieli nagrać krótkie sportowo-reklamowe filmiki. Nad przebiegiem przedsięwzięcia czuwała celebrytka. Motywowała modeli do aktywności, nie rezygnując przy tym z komentarzy.
Brak stroju to jedynka z WF. Zapisane — rozbawiona rzuciła do Mateusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chwilę później zauważyła, jak sprytnie Maja radzi sobie z hula hopem. Taką formę zabawy zna z domu, bo mistrzynią w kręceniu obręczy jest jej urodzona w 2017 roku starsza córka.
Bardzo ładnie. Jak moja Klara, wiesz? Moja Klara ma siedem lat i też tak kręci. Lepiej niż mama — rzuciła.
Anna Lewandowska sprawiła, że bohaterka poczuła się trochę zmieszana i trudniej było się jej skupić na ćwiczeniu. Faworytką 36-latki finalnie okazała się inna z dziewczyn.
O tym, kto nią został, poinformowano dopiero w dalszej części odcinka. Okazało się, że byłą nią Klaudia, która razem z Tymoteuszem wygrała kontrakt na udział w opartej na tej samej konwencji kampanii reklamowej.
Reprezentanci Polski w "Top model"
Widzowie zwrócili uwagę, że w 13. edycji show w domu modeli i modelek zamieszkały aż dwie osoby, które dzielą sportową pasję z ukochaną kapitana reprezentacji Polski. To np. wspomniany Tymoteusz Zimny.
Jest mistrzem Polski i wicemistrzem Europy w lekkoatletyce. Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio był rezerwowym. Jury do rywalizacji dopuściło też Maję Słodzińską — reprezentantkę Polski w skoku wzwyż.
Oboje dobrze sobie radzą, jednak w 5. odcinku "Top model" lepsi okazali się Grzegorz i Klaudia, którzy zachwycili Joannę Krupę podczas sesji nago. Tam wsparcie oferowała już inna gwiazda — Mery Spolsky. Oglądaliście?