Choć wszystkie studniówki zaczynają się od eleganckiego poloneza, w ferworze imprezy nie zawsze udaje się zachować równie godny repertuar. Uczniowie z Ostrołęki punktualnie o 21:37 zaczęli tańczyć i śpiewać do pieśni kojarzącej się z Janem Pawłem II.
Do sieci trafiło nagranie, na którym w godzinę śmierci papieża śpiewali do remiksu utworu pt. "Abba Ojcze". Część internautów wyraziła swoją dezaprobatę, nie doceniając pomysłowości DJ-a. Twierdzą, że w tej kontrowersyjnej sytuacji mogło dojść do obrazy uczuć katolików.
Czy rzeczywiście można mówić o takim wykroczeniu? W tej sprawie wypowiedział się twórca kanału Prawo Marcina. Marcin Kuszewski skonfrontował krytyczne opinie z obowiązującymi przepisami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wynika z nich, ze w trakcie studniówki najprawdopodobniej nie doszło do złamania prawa, ponieważ obraza uczuć religijnych polega na celowym obrażaniu przedmiotu kultu, czyli np. religijnego miejsca.
Ja, jako katolik, nie czuję się obrażony, a raczej zażenowany. Zresztą to nie wina uczniów, że DJ puścił jakąś piosenkę. Co normalne, zaczęli ją śpiewać — podsumował na TikToku.
W sieci wrze po studniówce w Ostrołęce. Zaapelowano do krytyków
Większość komentujących przychyliła się do tej "ekspertyzy". Zaapelowali do przeciwników, by nie podchodzili do wszystkiego poważnie i mieli wyrozumiałość dla młodych osób, które po prostu chciały dobrze bawić się na studniówce.
"Już się nie mają do czego przyczepić", "Też nie czuję się obrażona. Normalna impreza", "Myślę, że papież nie poczułby się urażony", "Chodziłam do liceum katolickiego i zrobiliśmy tak samo. Nikt nie miał pretensji" - czytamy.
Okres studniówkowy potrwa jeszcze około miesiąca, więc polski internet z pewnością będzie pełen kolejnych nietypowych nagrań, które wzbudzą kontrowersje. Waszym zdaniem w Ostrołęce rzeczywiście można o takim mówić?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.