Orał ugór i zepsuł pług. Andrzej z Plutycz pod ostrzałem widzów
Andrzej z Plutycz podjął próbę zaorania ugoru, jednak nie wszystko poszło po jego myśli. Gospodarz z "Rolnicy. Podlasie" zepsuł pług, a o szczegółach awarii opowiedział widzom swojego kanału na YouTube. Nie wszyscy byli wyrozumiali.
Andrzej z Plutycz tuż przed Bożym Narodzeniem pochwalił się widzom, że powiększył ilość posiadanych terenów ziemskich. Z kamerą pojechał na pole i pokazał nowe areały, które od niedawna należą do niego. "Dostałem na święta" - komentował.
Karolina Gilon wspomina OSTRĄ wymianę zdań z Edwardem Miszczakiem: "Ja go lubiłam. (...) ŻAŁUJĘ tej naszej przepychanki" (WIDEO)
Prezent wymagał pracy. Przez ostatnie lata na polu był ugór, czyli ziemia celowo wyłączona z uprawy na określony czas. Robi się tak, by odnowić jej żyzność, poprawić strukturę gleby i zwalczyć chwasty. Aby przywrócić jej rolnicze funkcje, należy przystąpić do orania.
Taki plan miał Andrzej z Plutycz, jednak nie do końca się udało. Po przejechaniu ciągnikiem i pługiem kilku metrów sprzęt odmówił posłuszeństwa. Bohater programu "Rolnicy. Podlasie" przyznał się, że stało się tak z jego winy.
Mam troszkę kłopot z pługiem. Orałem i prawdopodobnie w kamień stuknąłem. Można wymienić całą słupicę albo naprawiać części. Wolałbym chyba nową, bo to naprawianie nic nie daje, bo jest skrzywienie. Sami widzicie, jak [ziemia] się zakleja — opowiadał na YouTube.
Rolnik samodzielnie podjął się naprawy, jednak po chwili nieco zrezygnowany stwierdził, że najlepszym pomysłem byłoby kupno nowego pługu. Zadeklarował, że nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji i "będzie się zastanawiać, ale przydałby się nowy".
Andrzej z Plutycz popsuł pług. Internauci komentują
Nie wszyscy internauci byli przekonani, by tak rozwiązać problem. Choć część gratulowała Andrzejowi z Plutycz, że dba o flotę w swoim gospodarstwie, niektórzy zarzucili mu zbyt pochopną wymianę maszyn, o które należycie nie dba.
"Jak dbasz — tak masz. Po co ci nowy, jak po miesiącu będzie to samo?", "Andrzeju, nie ma co naprawiać, lepiej serio kupić nowy", "Zawsze można w polu współpracować z koniem", "Należałoby umyć pług i ciągnik, od dawna myjki nie widziały", "Najpierw trzeba było zrobić talerzowanie, a dopiero potem orać. Sam jesteś sobie winny" - czytamy na YouTube.