Maja Frykowska, znana również jako Agnieszka Frykowska, to polska celebrytka, która szeroką popularność zdobyła w 2002 roku, uczestnicząc w trzeciej edycji programu "Big Brother". Jej zachowanie w programie, w tym namiętne sceny w jacuzzi, wywołało duże kontrowersje i przyciągnęło uwagę mediów. Po "Big Brotherze" wzięła udział w reality show "Bar". Wystąpiła również na okładce magazynu "Playboy".
Po zakończeniu kariery w reality show, Frykowska próbowała swoich sił jako aktorka i prezenterka telewizyjna. Prowadziła programy takie jak "Gierki nocne" w telewizji ITV oraz "Lub czasopisma" w Tele 5. W 2015 roku zagrała w filmie "Ostatni klaps", wcielając się w postać Manuelli, gwiazdy filmów porno.
"Frytka" rozprawia o religii i aborcji
Od jakiegoś czasu celebrytka żyje jednak poza błyskiem fleszy i nie pojawia się na czerwonych dywanach. Nie zmienia to faktu, że, gdy tylko nadarzy się okazja, udziela wywiadów, co uczyniła niedawno dla Plotka. Tam została zapytana m.in. o jej podejście do religii oraz, jak czy powinna łączyć się z show-biznesem. Co odpowiedziała?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dopóki większość z nas nie zrozumie, że religia nie ma nic wspólnego z wiarą, nie ruszy dalej. Religia to obrzędy i tradycje, wiara to kwintesencja bycia z Bogiem. Bezgraniczne zaufanie - czytamy słowa Frykowskiej.
Dziennikarz zapytał ją także o jej podejście do aborcji. Celebrytka z dawnych lat twierdzi, że z punktu widzenia religii, jest to zabójstwo, lecz widzi także inną stronę.
Temat jest bardzo trudny. Z Bożego punktu widzenia aborcja jest zabójstwem. Po ludzku nigdy nie zrozumiesz decyzji i sytuacji, do momentu, jak nie znajdziesz się w trudnej dla siebie sytuacji. Nie jesteś w butach tej drugiej osoby. Bóg dał nam wolną wolę i decyzje podejmujemy sami, tak samo jak potem ponosimy konsekwencje swoich decyzji. Dlaczego więc mielibyśmy decydować o sobie wzajemnie, skoro Bóg daje nam wybór i pozwala na samodzielne decyzje? - dopytuje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.