Marek Piekarczyk jest utalentowanym i bardzo popularnym muzykiem. Od wielu lat pojawia się na scenie. Poza tym można go zobaczyć w jury "The Voice of Poland", zaś w zeszłym roku występował też w programie TVP2 "Rytmy Dwójki". Piekarczyk to lider zespołu rockowego TSA.
Artysta nie może być w pełni spokojny o swoją przyszłość. A wszystko za sprawą wyliczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracownicy ZUS ustalili, że przysługuje mu bardzo niska emerytura. O jej wysokości poinformował w rozmowie z Party.
Nigdy nie będę na emeryturze, może dlatego, że nie płacę składek na fundusze emerytalne. Płacę natomiast składki do ZUS. Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacałoby mi co miesiąc 7 złotych 77 groszy. Oprawiłem ten list w ramkę i powiesiłem na ścianie - mówił.
Niskie świadczenie sprawia, że Piekarczyk nie może sobie pozwolić na rezygnację z pracy. Choć zdrowie czasami daje się we znaki, to gwiazdor wciąż podejmuje się rozmaitych wyzwań zawodowych. Tym samym zapewnia sobie odpowiednie środki na życie.
Dlaczego gwiazdy mają niskie emerytury?
Gwiazdy nierzadko narzekają na niskie emerytury. Świadczenia wyliczane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) są wręcz głodowe. Czym jest to spowodowane?
Niskie emerytury gwiazd wynikają głównie z pracy na niestandardowych umowach, które nie gwarantują odprowadzania składek na odpowiednim poziomie. Pomimo popularności i sukcesu zawodowego, wielu artystów musi stawić czoła brutalnej rzeczywistości związanej z niskimi świadczeniami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.