13 października 2024 roku Olga Samsonowicz, wcześniej znana jako Olga Olesek, podzieliła się na Instagramie przemyśleniami i uczuciami dotyczącymi czasu spędzonego w TVN. Opisała ten okres jako czas zdobywania doświadczeń, emocji i spełniania zawodowych marzeń, wyrażając wdzięczność za nawiązane znajomości i przyjaźnie.
Dziennikarka rozpoczęła pracę w TVN24 w listopadzie 2015 roku. Zanim trafiła do tej stacji, miała okazję pracować w Superstacji, TVP3 Warszawa oraz iTV. Swoją karierę zaczynała jako reporterka wykonująca relacje na żywo w najstarszym polskim kanale informacyjnym.
W miarę upływu czasu awansowała do roli prezenterki. Prowadziła serwisy informacyjne w programach porannych TVN24, tj. "Wstajesz i wiesz" oraz "Wstajesz i weekend". Była także gospodarzem innych programów, w tym "15 na żywo", "Teleserwis", "Strefa kibica" i "Sylwester z TVN24". Jak podał serwis "Wirtualne Media", za niedługo Olga Samsonowicz zostanie dyrektorką ds. komunikacji w spółce PKP S.A.
Kontynuacja artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Olga Samsonowicz odeszła z TVN. Okoliczności śmierci jej teścia do dziś nie ustalono
Olga Samsonowicz jest żoną Macieja Samsonowicza, który pełni rolę doradcy wicepremiera i ministra obrony narodowej Polski, Władysława Kosiniaka-Kamysza. Jej teściem był Jan Samsonowicz, polski opozycjonista, którego niewyjaśniona śmierć miała miejsce 30 czerwca 1983 roku, kiedy znaleziono go na ogrodzeniu stadionu KS "Stoczniowiec".
Dr Arkadiusz Kazański, ekspert z Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku, w rozmowie z PAP wyraził opinię, że mimo braku ustalenia szczegółów śmierci Jana Samsonowicza, nie ma podstaw sądzić, że samobójstwo było jego decyzją. Przytaczając słowa Dariusza Kobzdeja, przypomniał, że Samsonowicz miał powiedzieć, aby nie przyjmować wiadomości o jego samobójstwie za prawdziwe.
Syn Jana Samsonowicza wierzy w ustalenie okoliczności śmierci ojca
Ostatnia znana lokalizacja Jana Samsonowicza to noc z 29 na 30 czerwca 1983 roku, kiedy widziano go z dwoma tajemniczymi osobami. Jego syn, w rozmowie z PAP, podkreślił, że dochodzenie z 1991 roku było pełne uchybień, wyrażając brak wiary w wersję o samobójstwie swojego ojca.
Maciej Samsonowicz zasugerował, że służby bezpieczeństwa nie były zainteresowane w ujawnieniu ewentualnych dowodów na morderstwo, co mogłoby doprowadzić sprawców przed sąd.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.