Producent nazwał Edytę Pazurę "polską rasistką". Jest reakcja męża
Edyta Pazura udostępniła na Instagramie zdjęcie Benjamina Netanjahu, premiera Izraela, określając go jako "zbrodniarza wojennego". Producent filmowy Heathcliff Janusz Iwanowski odniósł się do jej słów, nazywając ją "polską rasistką i żydożerką". Kobieta zapowiedziała pozew sądowy. W obronie stanął jej mąż, Cezary Pazura, który opublikował specjalne oświadczenie.
Najważniejsze informacje
- Cezary Pazura opublikował film na YouTube, w którym stanął w obronie żony Edyty.
- Konflikt rozpoczął się od kontrowersyjnego wpisu Edyty Pazury na Instagramie.
- Żona aktora zapowiedziała pozew przeciwko producentowi.
W połowie sierpnia 2025 roku Edyta Pazura udostępniła na Instagramie zdjęcie Benjamina Netanjahu, premiera Izraela, do którego dodała opis: "Tak wygląda zbrodniarz wojenny, który ma na sumieniu ponad 16 000 zamordowanych dzieci… o ile w ogóle ma sumienie…".
Edyta Pazura wdała się w konflikt z producentem filmowym Heathcliffem Januszem Iwanowskim
Jej wpis wywołał poruszenie w sieci, a zareagował na niego m.in. producent Heathcliff Janusz Iwanowski, który najwyraźniej poczuł się urażony wypowiedzią żony aktora. Zamieścił komentarz, w którym nazwał ją "polską rasistką i żydożerką", ale też stwierdził, że ma "poziom kelnerki z Warsu tanich linii kolejowych".
Edyta Pazura nie pozostała dłużna. W odpowiedzi na zarzuty producenta, zapowiedziała pozew sądowy. Podkreśliła, że nie zgadza się na obraźliwe określenia, które padły pod jej adresem. Zapowiedziała, że pieniądze z ewentualnego odszkodowania przeznaczy na pomoc ofiarom w Strefie Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandra Hajduk była zastraszana przez stalkerkę. Jak teraz wygląda sytuacja? "Ku mojemu zaskoczeniu dostałam list..."
Cezary Pazura stanął w obronie żony
Cezary Pazura postanowił publicznie stanąć w obronie swojej żony Edyty. Opublikował ponad 20-minutowy film na YouTube, w którym skrytykował zarówno zawodowe, jak i prywatne działania Iwanowskiego. W filmie Pazura podkreślił swoje osiągnięcia w branży filmowej, kontrastując je z dorobkiem producenta.
Powiem wam szczerze, ja miałem taki moment, że sobie pomyślałem, że "po coś ty to zrobiła, po coś ty napisała ten post?". Ja takich postów nie piszę. Nie dlatego, że się boję. Nie chcę brać udziału właśnie w takich rozmowach, a jestem do tego zmuszony i wywołany do tablicy. Mam 63 lata, mam swój dorobek. Pan mówi, że jestem takim Jimem Carreyem. Zrobiłem ponad 100 filmów, a do tego jeszcze seriale, Teatry Telewizji. Mój dorobek jest naprawdę trochę inny niż pański. Gratuluję tych dziewięciu filmów, ale mam o nich swoje zdanie i ono nie jest pochlebne, więc nie będę go wygłaszał na głos. Gdyby Edytka tego nie zrobiła, miałbym teraz święty spokój - mówił Cezary Pazura.
Cezary Pazura w swoim filmie odniósł się także do sytuacji w Strefie Gazy, podkreślając, że Polacy zawsze chętnie pomagają w trudnych sytuacjach. Jego wypowiedź była apelem o zrozumienie i wsparcie dla ofiar konfliktów. Wypowiedź zakończył apelem do producenta.
Panu Januszowi, producentowi filmowemu, na zakończenie mogę poradzić. Jestem jednak bardziej doświadczonym filmowcem niż pan, mimo wszystko. Kolejny film powinien pan zrobić, a ten film powinien mieć tytuł: "Pożegnanie z rozumem". Moi drodzy, to wszystko, co miałem do powiedzenia. Poza tym teraz spokojnie zrzuciłem kamień z siebie i idę dalej z uśmiechem.
Edyta Pazura podziękowała mężowi za wsparcie i obronę jej dobrego imienia.