Z okazji tłustego czwartku Marianna Schreiber udostępniła w mediach społecznościowych nowe zdjęcia. Na jednej fotografii ubrana jest tylko w kuse body i białe zakolanówki. W rękach trzyma pączka z cukrem pudrem.
Marianna Schreiber kontra Najka
Pod postem pojawiło się dziesiątki komentarzy. Część z nich odnosiła się do pączka, a część do stroju Marianny. Głos zabrała także Najka, która jest znana w mediach jako katolicka influencerka.
A ja myślałam, że to Twitter, a nie inny portal nam wszystkim znany. Gdzie te prawe poglądy o których tyle pani mówi? - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna nie pozostawiła tego bez odpowiedzi. Napisała swój komentarz, w którym stwierdziła, że Najka przesadza. Zasugerowała jej także zmianę religii na... islam.
Uważam, że to, co pokazuję nie jest niczym niestosownym. Jeżeli masz z tym Natalio aż tak wielki problem, to może odpowiednią religią dla ciebie byłby islam? - napisała Marianna.
Żona polityka PiS nie zostawiła sprawy tylko z jednym komentarzem. Po kilku godzinach udostępniła na platformie X fragment rozmowy, w którym wspomina o katolickiej influencerce. Stwierdziła, że Najka zbyt często mówi o seksualności i sprawach intymnych.
Marianna zarzuciła influencerce także to, że przy poruszaniu tematu seksualności zbyt często zasłania się Bogiem. Zdaniem Schreiber jest to grzech, który popełnia regularnie.
Ona o tej seksualności mówi z Bogiem na ustach. Ja się jej nie czepiam jako osoby, ja się nie czepiam jej działalności, tylko czepiam się tego co obserwuję na Twitterze [...] To się kilka, tematy seksualny się klikają. Niech założy tego Only Fansa [...] Jak chce się nazywać katolicka aktywistką to niech nie nagrywa cały czas o seksie [...] Ona zarzuca ludzi tym z Bogiem na ustach - powiedziała Marianna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.