Tak trzyma się 93-letni Jerzy Hoffman. Miał niecodziennych gości
Słynny reżyser, twórca "Trylogii" czy też "Znachora", od lat wiedzie spokojne życie, które dzieli na Warszawę i w Sikory Juskie na Mazurach. To właśnie tam odwiedził go ostatnio Jacek Cygan. Miał ważne powody by spotkać Jerzego Hoffmana.
Legendarny reżyser praktycznie nie pojawia się publicznie od kilku lat. Swój ostatni film "1920. Bitwa Warszawska" wyreżyserował w 2011 roku, a na ekranie po raz ostatni pojawił się w filmie "Czarny mercedes" (2019). Ze swoją trzecią żoną, Jagodą Prądzyńską, z którą ożenił się po śmierci Walentyny Trachtenberg, pomieszkuje na Mazurach. To właśnie tam odwiedził go znany tekściarz, Jacek Cygan.
Kochani, dzisiaj byłem u legendarnego reżysera Jerzego Hoffmana na Mazurach. Dlaczego? Widoczna na tym zdjęciu, przepraszam, że częściowo, Agnieszka Gola jest reżyserką filmu o mnie, który kręci Telewizja Polska. I właśnie w tej sprawie przyjechaliśmy do twórcy filmowej Trylogii. Mimo deszczowej pogody Jerzy Hoffman zaprosił nas do swej łodzi i wyruszyliśmy na jezioro. I obdarzył nas gościnnością i cudownymi opowieściami! Jurku, jesteś największym rycerzem polskiego kina! - napisał autor wielu przebojów na Instagramie, pokazując zdjęcie z reżyserem.
Przypomnijmy, że pierwszą żoną Jerzego Hoffmana była Marlena Nazarian, producentka filmowa ormiańskiego pochodzenia. Miał z nią córkę Joannę, która niedawno skończyła 70 lat. W dzieciństwie wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie zrobiła karierę w marketingu. Była odpowiedzialna m.in. za sukces komputerowego giganta, firmy Apple. Jako jedyna kobieta znalazła się w zespole tworzącym nowy komputer. Była autorką założeń interfejsu użytkownika.