"To nie są zabawki". Apel Kamińskiej-Radomskiej ws. traktowania zwierząt
Irena Kamińska-Radomska tuż po świętach zamieściła w sieci apel dotyczący zwierząt. "To nie są zabawki" - argumentowała w sprawie, która wzbudziła emocje wśród obserwujących. "Święte słowa" - komentowali.
Irena Kamińska-Radomska tym razem nie zajęła się kwestiami savoir-vivre przy świątecznym stole. Nagrała film, na którym trzyma w rękach żywego królika. To, że jej pupil nie miał na sobie żadnych ozdób, nie było przypadkowe.
Rózgi i prezenty dla polityków. Tak odpowiedzieli Polacy
Zależy mi na dobrostanie zwierząt. Mam wielką prośbę - nie zakładajcie swoim pupilom jakichś czapeczek, kokardeczek, muszek czy innych okularków. Zwierzęta to nie są zabawki — zaapelowała na Instagramie.
Mentorka znana z "Projektu lady" dodała, że bardzo zależy jej na tym, by zwierzęta "nie trafiały w nieodpowiednie ręce". Jej wezwanie znalazło poparcie wśród internautów, o czym dali znać w sekcji komentarzy.
"Zgadzam się, sama mam psa i nigdy nie dekorowałam go. Jedyna rzecz to sweterek na spacer, gdy jest naprawdę zimno — wjeżdża na plecki", "Święte słowa", "Też tak myślę. Traktowanie zwierząt jak przedmioty bardzo mnie smuci, a to niestety coraz częstszy widok. Koty i psy nie są dodatkiem, to żywe istoty" - pisali.
Ekspertka od etykiety wielokrotnie zwracała uwagę, że dobre traktowanie zwierząt wynika z kultury osobistej. Pozostała wyrozumiała wobec sytuacji, gdy czworonogom jest zimno, jednak wszelkie inne sytuacje uznała za niedopuszczalne.
Na zasadzie zabawy: a pośmiejemy się, wygląda jak mały człowieczek… Nie, to są zwierzaki i nie są czasami w stanie się zbuntować. Moja Myszunia oczywiście by to zrobiła, ugryzłaby mnie od razu — opowiadała jakiś czas temu.
Zwierzę jako prezent? Kamińska-Radomska mówi nie
Przed świętami Irena Kamińska-Radomska poprosiła fanów, by w przypadku chęci kupienia bliskim psa, kota lub innego czworonoga, dwa razy przemyśleli tę decyzję i podeszli do niej odpowiedzialnie.
Nie róbmy impulsywnych zakupów w postaci zwierząt, świnek morskich, ślicznych piesków i kotków. Te zwierzątka może będą rzeczywiście cieszyć obdarowanych przez jakiś czas. Potem natomiast — jeśli te zakupy nie są zaplanowane — stają się tylko problemem — podkreślała.