Kacper Kulpicki| 

To ostatnie podrygi kariery Martyniuka? Tak źle nie było od lat

980

"Tłuste lata" Zenka Martyniuka chylą się ku końcowi, a nad obdarzonym słowiczym głosem artystą zbierają się czarne chmury? W sieci pojawiła się wieść, która jasno na to wskazuje. Dlaczego miałoby być aż tak źle?

To ostatnie podrygi kariery Martyniuka? Tak źle nie było od lat
Czarne chmury nad karierą Zenona Martyniuka? (AKPA)

Zenek Martyniuk za czasów prezesury Jacka Kurskiego święcił triumfy jako największa gwiazda imprez sylwestrowych transmitowanych przez TVP. Król disco polo mógł liczyć na niebotyczne gaże i promocję, o której inni marzyli. Ten fart to już historia.

Piosenkarz wrócił do zarobkowania na mniej prestiżowych koncertach, ale to wcale nie powód do wstydu. Podobnie jak większość rodzimych artystów kalendarz na cały sezon wakacyjny ma wypełniony po brzegi. Co zatem idzie nie tak?

Okazuje się, że chluba biesiadnego gatunku nie może już liczyć na tak dużą publikę, jak jakiś czas temu. Autor przeboju "Przez Twe oczy zielone" ma problem z frekwencją na szumnie zapowiadanym koncercie. Show News dotarł do wpisu jednej z platform sprzedażowych, która obniżyła wejściówki aż o... połowę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Michał Piróg i Dawid Woliński o swoich kontaktach.

Jeśli absurdalnie okazyjną promocją nie uda się zachęcić słuchaczy, 24 sierpnia gwiazdor nie będzie miał najlepszego humoru, widząc puste miejsca w Amfiteatrze w Warszawie. A to nie koniec problemów.

Zenek Martyniuk zarabia coraz mniej?

Zenek Martyniuk nie może już liczyć na honoraria sprzed kilku lat. Choć według Agencji Artystycznej Luxart razem z grupą Akcent za jeden koncert zgarnia 30 tys. zł, ta kwota wcale nie powinna robić wrażenia.

Piosenkarz będzie musiał odprowadzić od niej podatek, a ponadto opłacić pozostałych członków zespołu. Organizatorzy muzycznych widowisk nie zawsze zapewniają nocleg, a czasem dodatkowo trzeba zapłacić także za transport muzyków i ich sprzętu.

Jeśli weźmie się pod uwagę także koszty wynikające z produkcji nowych teledysków, sytuacja finansowa męża Danuty Martyniuk robi się coraz mniej optymistyczna. Pozostaje mieć nadzieję, że udało mu się zgromadzić sute oszczędności, a wkrótce znów zawojuje rynek hitem na miarę "Pragnienia miłości". Też tego mu życzycie?

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić