Małgorzata Tomaszewska, córka znanych sportowców, Jana Tomaszewskiego i Katarzyny Calińskiej-Tomaszewskiej, nie ma najlepszych wspomnień z dzieciństwa związanych ze świętami. W rozmowie z Olkiem Sikorą dla Polsatu przyznała, że jej rodzice nie przywiązywali wagi do świątecznej atmosfery.
Czytaj także: Porwali i zgwałcili 14-latkę. Sąd łagodzi wyrok
"Moi rodzice nie byli specjalnie rodzinni. To nie było tak, że święta to było coś, na co czekali" - wyznała Tomaszewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezenterka, która obecnie skupia się na opiece nad dziećmi, podkreśliła, że nie chce przekazywać swoim dzieciom tradycji, które sama zna z dzieciństwa. "Nie było ducha świąt, bo rodzice często byli w rozjazdach" - dodała. Tomaszewska zaznaczyła, że w jej domu święta były bardziej obowiązkiem niż radością.
W tym roku Małgorzata Tomaszewska sama organizuje święta i cieszy się na myśl o przyjęciu rodziny. "Marzyłam o tym, żeby mieć duże święta. Żeby zjeżdżała się cała rodzina" - powiedziała. Prezenterka podkreśliła, że uwielbia gotować, przyjmować gości i dekorować dom, co sprawia jej ogromną radość.
Kim jest Małgorzata Tomaszewska?
Małgorzata Tomaszewska to znana prezenterka telewizyjna. Przez lata jej kariery związana była z TVP, gdzie współprowadziła program "Pytanie na Śniadanie". Jej odejście z anteny było zaskoczeniem dla wielu, zwłaszcza że spodziewała się wtedy drugiego dziecka.
Jej droga do telewizji nie była prosta. Mimo znanego ojca, piłkarza Jana Tomaszewskiego, Małgorzata musiała sama udowodnić swoje umiejętności. Zaczynając od programów sportowych, zyskała uznanie i zaufanie widzów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.