Izabela Trojanowska od lat jest uznawana za jedną z ikon muzyki oraz nierozerwalną część historii serialu obyczajowego "Klan", który na ekranach Polaków gości codziennie od 27 lat. Piosenkarka i aktorka od początku emisji wciela się w rolę Moniki Ross.
W trakcie kręcenia serialu Trojanowska od 1997 roku zdołała poznać szereg aktorów czy gwiazd, do których bez wątpienia należała Agnieszka Kotulanka. Twórczyni hitu "Wszystko, czego dziś chcę" zdradziła w rozmowie ze Światem Gwiazd, jak wspomina zmarłą w 2018 roku aktorkę.
Bardzo pozytywnie, bo te sceny, które z nią grałam, to musiałam bardzo się starać, żeby doskoczyć do jej poziomu. Bardzo, bardzo, ale to bardzo zdolna, fajna, normalna koleżanka. Należała też do niewielu kobiet, które nie mówiły dowcipu od puenty, miała męski umysł – wspominała w rozmowie ze Światem Gwiazd Trojanowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trojanowska ostro o domniemanych doniesieniach mediów
Agnieszka Kotulanka po raz ostatni w rolę Krystyny Lubicz z "Klanu" wcieliła się w 2013 r. Od tego momentu zniknęła z show-biznesu. Wiele mediów donosiło wówczas o problemach z alkoholem i zdrowiem, z jakimi mierzyła się wówczas aktorka. Mimo upływu 6 lat od śmierci koleżanki z planu, Trojanowska wciąż nie kryje swojego złości do tego jak potraktowano wówczas Kotulankę.
Media rozdmuchały i zrobiły z tego story. A ona, z tego, co wiem, najzwyczajniej w świecie miała wylew. Z tym że wcześniej pojawiały się artykuły śledzące ją i to, że ma problemy ze sobą. Rozstała się z kimś i to na pewno nie wpłynęło pozytywnie na jej stan zdrowia. Pewnie to miało jakiś wpływ, ale nie było bezpośrednią przyczyną — powiedziała aktorka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.