Melisa jest starsza od Viki o cztery lata. Również jest uzdolniona muzycznie, choć na co dzień przede wszystkim wspiera młodszą siostrę.
Większość z nas mogło podziwiać Melisę w serialu "Infamia", który opowiada o Romce i jej powrocie do Polski oraz próbach ułożenia sobie tu życia na nowo po powrocie zza granicy. Siostra Viki Gabor wcieliła się tu w rolę Aśki.
Obie artystki są do siebie bardzo podobne, co można było zobaczyć w świątecznym wydaniu "Szansy na sukces", gdzie razem wystąpiły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek Viki Gabor i jej ojca. Melisa zabiera głos
Melisa nie wahała się też przed zabraniem głosu na temat wydarzenia, w jakim udział brali jej młodsza siostra i ojciec. Oboje mieli zostać zaatakowani na ulicy, a 34-latek użył wobec nich gazu pieprzowego. Ojca Viki i Melisy trzeba było przewieźć do szpitala, gdyż miał podejrzenie złamania nadgarstka.
Jestem Romką i na co dzień spotykam się z przykrymi sytuacjami. Choćby w sklepie ludzie komentują i robią docinki rasistowskie. Niestety, społeczeństwo polskie ma duży problem z akceptacją i traktowaniem Romów. Dziś taką sytuację przeżyła moja siostra, która została zaatakowana gazem wraz z moim tatą. Mężczyzna, który to zrobił, nie miał skrupułów zarówno dla mojego ojca, jak i dla siostry. Tata został dotkliwie pobity tylko dlatego, że przekroczył linię ciągłą - przekazała Melisa 11 czerwca.
Opisane przez nią "przekroczenie linii ciągłej" miało miejsce na ulicach Warszawy, w okolicach centrum handlowego Blue City. Ojciec Viki i Melisy usiłował ominąć korek, jaki utworzył się przy tunelu. Przekroczył linię zmieniając pas, po czym zablokował ruch.
Rozwścieczyło to 34-latka, który wysiadł z samochodu i zaczął awanturować się z 53-latkiem, a podczas kłótni uderzał pięściami w jego głowę. Użył także gazu łzawiącego. Z naszych informacji wynika, że 16-latka, która z nim podróżowała, nie została zaatakowana bezpośrednio gazem - mówił Pudelkowi st. post. Rafał Wieczorek.
Z ustaleń policji wynika, że sam Dariusz Gabor również może zostać pociągnięty do odpowiedzialności - grozi mu mandat i punkty karne za przekroczenie linii ciągłej.
Czytaj także: Gorąco pod zdjęciem Roksany Węgiel. Doszło do awantury
34-latek usłyszał już zarzuty w związku ze swoim zachowaniem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.