Widzowie rozczarowani uczestnikami "Rolnika". Te opinie mówią same za siebie
Niedzielny odcinek 11. edycji programu "Rolnik szuka żony" przyniósł wiele rozczarowań. Widzowie krytycznie ocenili zachowanie m.in. Sebastiana oraz Adama, którzy nagle wycofali się z wcześniejszych deklaracji.
Program "Rolnik szuka żony" nie zawsze kończy się tak, jakby oczekiwali tego widzowie. W najnowszym sezonie show TVP aż trzy pary zakończyły swoje związki przed samym finałem, co dotychczas nie zdarzało się często. W dwóch przypadkach decyzję o rozstaniu podjęli sami uczestnicy programu, natomiast w jednym przypadku kandydat sam postanowił się wycofać.
Relacja między rolniczką Agatą a Irkiem stanęła w obliczu poważnych problemów jeszcze tydzień wcześniej. Tym razem oboje musieli podjąć ostateczną decyzję o przyszłości swojego związku. Irek przyznał przed kamerami, że to Agata jako pierwsza doszła do wniosku, że ich relacja nie ma przyszłości. Mimo to przyjął tę decyzję z godnością.
Inaczej wyglądała sytuacja między Sebastianem a Katarzyną. Mimo że rolnik początkowo chciał kontynuować związek z Katarzyną, to po ostatnim spotkaniu emocjonalnie się od niej odseparował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Witkowski o serialu "Idź przodem, bracie": "Szkolili nas chłopaki z GROM-u. Musiałem nauczyć się grapplingu"
"Rolnik szuka żony". Widzowie oburzeni postawą Adama i Sebastiana
Później, na własną prośbę, doszło do dodatkowego spotkania z Katarzyną zorganizowanego przez produkcję programu. Podczas tego spotkania Sebastian nie tylko zakończył znajomość, ale także przerzucił odpowiedzialność na kobietę, gdyż uznał, że "nie sprawdziłaby się" w jego otoczeniu. Katarzyna była widocznie rozczarowana, podczas gdy Sebastian zadeklarował, że zamierza nawiązać kontakt z Patrycją.
Internauci nie byli zadowoleni postawą Sebastiana. Wielu zdecydowało się publicznie skrytykować mężczyznę, sugerując, że nie poszukuje partnerki, a kobiety, która będzie mu usługiwać. "Jak potrzebuje gosposi, niech sobie zatrudni" - napisała jedna z fanek programu.
Lecz to nie Sebastian, a Adam spotkał się z najostrzejszą krytyką internautów. Mężczyzna zapoznał Wiktorię ze swoją rodziną, opowiadał o kupowaniu pierścionka, lecz na sam koniec wycofał się ze swoich słów, twierdząc, że się "odkochał". - Wszystko było super na rewizycie. Zapewniał mnie, że jestem mu bliska, że przyjedzie w kolejny weekend. Ja sama nie rozumiem tej sytuacji - mówiła Wiktoria.
Chciałbym cię przeprosić szczerze, że zmarnowałem twój czas i cię zraniłem. Zepsułem to i biorę to w stu procentach na siebie - dodał od siebie Adam.
Mimo okazanej przez niego skruchy widzowie nie zostawili na nim suchej nitki. "Miał być pierścionek za rok, a tu takie kwiatki. Normalnie szkoda mi Wiktorii" - pisze jedna z internautek.