Joanna Kurowska znana jest w Polsce jako znakomita aktorka komediowa. Pod kreacjami Jadwigi Graczyk z "Graczyków", Mirelli Ciapary z "13. posterunku" i Wioli Nagórskiej z serialu "Teściowie" skrywa się prawdziwy obraz artystki, która — choć na ekranie zaraża uśmiechem — w życiu prywatnym nie miała ku niemu wielu powodów.
Jej mąż, Grzegorz Świątkiewicz, w 2014 roku odebrał sobie życie. Miał 55 lat. Pozostawił w żałobie nie tylko artystkę, ale też 13-letnią córkę Zofie. Tragedia była dla nich wielkim ciosem. Wdowa nie miała jednak czasu, by się załamywać. Chciała udowodnić dziecku, że można, a nawet trzeba, szybko się otrząsnąć i żyć dalej.
Nie chciałam być osobą, nad którą ktoś będzie się litował, bo jaki obraz dawałabym córce? Miała przecież tylko mnie do naśladowania. Stwierdziłam, że muszę zacząć tworzyć rzeczywistość, a nie się jej poddawać — wspominała na łamach "Przeglądu Sportowego".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kurowska stawiła czoła losowi i, jak mówi, nawet nie zastanawiała się nad tym, czy zdoła unieść ten ciężar. Mimo to kolejne lata również nie były dla niej szczęśliwe. W dekadę straciła nie tylko ukochanego, ale też rodziców i rodzeństwo.
Jest to straszna gehenna. Ja to wszystko przeszłam. Jestem dowodem na to, że po bardzo ciężkich przejściach można znów się uśmiechać — wyznała.
W mediach nie mogła jednak liczyć na uznanie. Zamiast niego spekulowano, czy mogła zrobić coś więcej, by zapobiec śmierci dziennikarza Grzegorza Świątkiewicza. Celebrytka skonfrontowała się z tymi oskarżeniami.
Podkreśliła, że zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby tak się nie stało, a pojawiające się opinie "nie mają już sensu" i tworzą w niej tylko poczucie winy. Teraz apeluje do krytyków, by nie marnowali czasu na gdybanie.
Joanna Kurowska ma 60 lat. Teraz inaczej podchodzi do życia
Gwiazda aktualnie ma serdeczne relacje z córką, a do życia podchodzi z lekkością i dystansem. Wie, że nie warto martwić się o kwestie, na które nie ma się wpływu.
Tego samego jakiś czas temu życzyła swojej pociesze. W "Vivie!" przyznała, że takie nastawienie zapewne przyjdzie do Zofii Świątkiewicz z czasem, bo na razie zbyt się wszystkim przejmuje. Czego życzycie Joannie Kurowskiej z okazji 60. urodzin?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.