Wśród wielu występów, które przeszły przez scenę pierwszego półfinału Eurowizji w 2024 roku, ten prezentowany przez fiński zespół Windows95man z pewnością zostanie zapamiętany na długo. Stworzony przez artystę i DJ-a z Espoo, Teemu Keisteriego, Windows95man zdefiniował nowe granice tego, co jest możliwe w ramach telewizyjnego show. Wykorzystując nostalgię do lat 90. i kultury eurodance, Finowie dostarczyli występ, który był równie elektryzujący, jak i kontrowersyjny.
Windows95man - najbardziej kontrowersyjny uczestnik Eurowizji 2024?
Windows95man to fenomenalna kreacja artystyczna, która zwróciła uwagę międzynarodowej publiczności podczas Eurowizji 2024. Jego twórca, Teemu Keisteri, zyskał rozpoznawalność jako artysta i DJ, wprowadzając elementy humoru i subwersji do popkultury. Nazwa Windows95man może brzmieć znajomo dla fanów technologii i lat 90., ale w kontekście Eurowizji nabrała zupełnie nowego znaczenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teemu stworzył tę postać w 2013 roku, pierwotnie jako internetowy żart. Z biegiem lat Windows95man ewoluował z wirtualnej postaci w pełnoprawną sceniczną osobowość, zdobywając uznanie na licznych festiwalach muzycznych w Helsinkach i poza nimi. Tym razem na Eurowizji, wspierany wokalnie przez Henriego Piispanena z zespołu Pasa, zaprezentował utwór "No Rules", który jest kwintesencją eurodance’u z lat 90. Występ ten z pewnością zapada w pamięć, nie tylko ze względu na energetyczną muzykę, ale i kontrowersyjną prezencję na scenie.
Hit czy kicz? Ten występ przeszedł do historii!
Pierwszy półfinał Eurowizji 2024 był wydarzeniem, które nie obyło się bez kontrowersji, a występ Windows95man z Finlandii bez wątpienia wpisuje się w tę narrację. Reprezentanci Finlandii zdecydowali się na odważny i niekonwencjonalny występ, który mógł równie dobrze zostać uznany za artystyczne arcydzieło, jak i przerysowany kicz. Występ zaczął się od spektakularnej sceny, gdzie główny wykonawca "wykluł się" z ogromnego jajka, nosząc jedynie t-shirt z zblurowanym logiem Windows i cieliste stringi. Taki początek z pewnością przyciągnął uwagę widzów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalsza część występu nie ustępowała w ekspresji. Henri Piispanen tworzył muzyczne tło dla dynamicznej choreografii, która towarzyszyła "wykluciu się" Keisteriego z jajka. Z kolei moment, gdy Teemu założył spodenki, był jedynie preludium do dalszej części show, która obejmowała efektowne wykorzystanie pirotechniki.
Wokół występu narosło wiele dyskusji. Część publiczności i krytyków uznała go za przesadzony i zbyt odważny. Jednak nie można zaprzeczyć, że Windows95man wywarł duży wpływ na odbiór tegorocznej Eurowizji, przyciągając uwagę zarówno zwolenników, jak i przeciwników swojej artystycznej wizji.