Była "wodzianka" opublikowała niepokojący wpis na Facebooku, informując o pobycie w szpitalu.
Drodzy, Jestem po operacji. Nie dam rady od wszystkich odebrać telefonu dlatego robię ogłoszenie parafialne. Do wszystkich się odezwę jak dojdę do siebie. Pozdrawiam Was i będę wdzięczna za cierpliwość - napisała Dominika Zasiewska.
Pokazała się także po zabiegu ze szpitalnego łóżka. Na umieszczonym zdjęciu widać, że ma na twarzy duży opatrunek (na czole, przy oku i uchu) oraz opuchliznę na lewym policzku. Modelka nie zdradziła jednak jakiego rodzaju była to operacja. Ograniczyła także możliwość komentarzy pod postem.
Potem zdradziła więcej szczegółów. - Miałam składane kości czaszki i serio nie będę siedzieć teraz na telefonie. Doceniam troskę, ale chciałabym mieć spokój. Nie mogę nawet maila napisać, bo non stop telefon dzwoni. Żyję i nic mi nie będzie - poinformowała.
Przypomnijmy, że Dominika Zasiewska pracując na planie Kuby Wojewódzkiego nawiązała bliską znajomość z Adamem "Nergalem" Darskim. Głośno było także o jej romansie z detektywem Krzysztofem Rutkowskim oraz rozbieranej sesji do "Playboya". Z funkcji "wodzianki" zrezygnowała w 2024 roku i założyła rodzinę, urodziła syna Gustawa.
Niestety jej małżeństwo z partnerem o imieniu Piotr szybko się rozpadło. Biznesmen był bowiem wobec niej bardzo agresywny. Doszło nawet do pobicia, a Zasiewska musiała przejść operację złamanego nosa. Toksyczny związek spowodował, że modelka wpadła w depresję i miała myśli i próby samobójcze.
Jechałam podpisać umowę na reklamę. On bardzo mocno mnie uderzył, a ja potem musiałam operować nos. Pieniądze z sesji dla "Playboya" wydałam na to. W czasie naszego związku miałam cztery próby samobójcze. Ukrywałam to jak mogłam. Ja sobie dwa razy podcięłam żyły, kiedy byłam w ciąży. Oba łokcie i kostkę – wyznała kilka lat temu w rozmowie z Plotkiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.