Wystraszony Rzeźniczak gorzko o pobycie w "więzieniu". Pojawiły się łzy
Jakub Rzeźniczak jest jednym z bohaterów programu "Eksperyment. Odsiadka". W jego ramach spędził kilka dni za kratami z innymi osadzonymi. "Nawet po krótkim pobycie tam zrobiłbym wszystko, żeby nigdy nie wrócić" - wspomina w "Fakcie". Dlaczego?
Jakub Rzeźniczak w ramach formatu "Eksperyment. Odsiadka" trafił do autentycznej celi więziennej i musiał przez 24 godziny na dobę przebywać z ludźmi, którzy byli skazani za ciężkie zbrodnie. Choć wiedział, że są z nim kamery i nic złego nie może mu się stać, konfrontacja z inną rzeczywistością wywołała u niego strach.
"Trzy światy Johna Scherera". Ekspertka zachęca, by wypróbować
Gdy już dotarłem na miejsce, pojawił się strach. [...] Był bardzo silny. Czułem go naprawdę mocno. [...] Gdy wszedłem do celi, kompletnie nie wiedziałem, jak się zachować. Co mogę powiedzieć, czego nie, co zrobić, a czego lepiej unikać? Starałem się dostosować do warunków — relacjonował w "Fakcie".
Jakub Rzeźniczak ocenił, że jego zawód (jest piłkarzem) nie miał ani pozytywnego, ani negatywnego wpływu na to, jak odebrali go pozostali osadzeni. Najtrudniejsze było dla niego całkowite odcięcie od świata zewnętrznego.
Najtrudniejsza była tęsknota za rodziną. Byliśmy tam przez określony czas, a ja i tak nie potrafię sobie wyobrazić, jak ludzie funkcjonują w takich warunkach przez kilka czy kilkanaście lat. Dla mnie to było ekstremalnie ciężkie — komentował.
Były reprezentant Polski i kapitan Legii Warszawa zdradził, że do udziału w programie namówiła go żona, która jest magistrem resocjalizacji. Poza tym chciał przekonać się, jak pójdzie mu w nieznanych okolicznościach. Po zakończeniu więziennej "przygody" doszedł do szczerej refleksji - stwierdził, że na dłuższą metę "absolutnie nie poradziłby sobie".
Program w miarę realistycznie pokazuje, jak wygląda zakład karny. I tak jak mówiłem, nawet po krótkim pobycie tam zrobiłbym wszystko, żeby nigdy tam nie wrócić. Na pewno nie chciałbym zejść na złą ścieżkę. [...] Nie ma szans. Mam ogromną nadzieję, że nigdy nie znajdę się w takim miejscu — oznajmił w "Fakcie".
"Odsiadka". Rzeźniczak nie pamięta, co działo się w więzieniu
Piłkarz jest ciekawy, jak zostanie pokazany jego pobyt w zamknięciu i relacje ze współwięźniami. Po powrocie do domu nie pamiętał bowiem wszystkiego, co wydarzyło się podczas nagrań.
Gdy wróciłem do domu, żona zapytała mnie, jak tam było? Sam przyznałem, że nie wszystko pamiętam, bo emocji było bardzo dużo. W pewnych momentach pojawiły się nawet łzy. [...] Jestem ciekawy, jak pokazano mój udział i co ostatecznie trafi do emisji — podsumował.
Jakub Rzeźniczak pojawił się w 5. odcinku "Odsiadki". Wcześniej za kratami sprawdzili się influencerzy Gimper, Stifler i Jasper oraz aktor Misiek Koterski i prezenter Zygmunt Chajzer. Nowe odcinki na antenie Canal+ co środę.