W sieci krąży nagranie, na którym widać, jak samochód Klaudii El Dursi porusza się po pasie awaryjnym na autostradzie i wciska się pomiędzy samochody. - Ja bym to skomentował jednym słowem: bezmózgowiec - ocenił w rozmowie z o2.pl insp. Wojciech Pasieczny, który przepracował w Wydziale Ruchu Drogowego ponad 20 lat.