Aktorka chciała iść na pielgrzymkę. Kościół jej odmówił. "Otrzymałam telefon"

16

Kamila Kamińska to aktorka, która znana jest głównie z popularnych, polskich seriali i filmów. Kilka lat temu zagrała także główną rolę w filmie "Miłość i miłosierdzie". Co ciekawe, mimo chęci wzięcia udziału w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Kobiet, aktorka nie wzięła udziału w tym wydarzeniu. Tę decyzję podjęli księża, podając jednocześnie jej powód.

Aktorka chciała iść na pielgrzymkę. Kościół jej odmówił. "Otrzymałam telefon"
Kamila Kamińska zrezygnowała z uczestnictwa w pielgrzymce pod wpływem księdza. (Instagram, Kamila Kamińska)

Kamila Kamińska to jedna z bardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. Miłośnicy polskich seriali mogą kojarzyć ją z roli Reginy Czapli w "Barwach Szczęścia" - zagrała także w takich filmach, jak "Zołza" czy "Listy do M. 3".

Kamińska jest także osobą głęboko wierzącą, przyznającą się do tego publicznie. Co więcej, zagrała również główną rolę w filmie "Miłość i miłosierdzie", wcielając się w św. siostrę Faustynę Kowalską. Nic więc dziwnego, że aktorka miała być twarzą tegorocznej Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet na Jasną Górę.

Kamila Kamińska miała być prelegentką podczas pielgrzymki

Podczas tego wydarzenia Kamińska miała dać świadectwo swojej wiary, a także podzielić się doświadczeniami z planu filmu "Miłość i miłosierdzie". Jak się okazało, aktorka nie wzięła ostatecznie udziału w tym wydarzeniu, o czym poinformowała na swoim Instagramie.

Co ciekawe, decyzję o rezygnacji podjęła nie aktorka, ale księża organizujący pielgrzymkę. Było to tym bardziej zaskakujące, że miała ona wziąć udział w wydarzeniu właśnie na zaproszenie jednego z duchownych.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Księża odmówili udziału Kamińskiej. "Strajk Kobiet" zaważył

Jak się okazało, duchownym nie spodobało się, że aktorka była swego czasu zaangażowana w działalność "Strajku Kobiet". Zdaniem księdza, który przekazał tę decyzję, obecność Kamińskiej na pielgrzymce mogłaby wzbudzić niepotrzebne kontrowersje.

Otrzymałam telefon, w którym ksiądz, będąc właściwie posłańcem, wyjaśnił i przeprosił, że "pewnym osobom" nie spodobało się, iż wsparłam Strajk Kobiet i poparłam wolny wybór kobiet, oraz z obawą, że mógłby mnie dotknąć hejt od osób ze środowisk konserwatywnie katolickich, choć nie widzi w mojej wypowiedzi nic złego. Księża tak zdecydowali, by był to dzień modlitwy i skupienia, a nie sensacji - przekazała aktorka.
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić