W trakcie emisji "Jedziemy" we wtorek 9 kwietnia, omawiając wyniki wyborów samorządowych, Rachoń żartobliwie odniósł się do Platformy Obywatelskiej, wykorzystując w tym celu grafikę z social mediów. - Jestem przekonany, że to był żart tego ugrupowania umieszczony przez partię Platforma Obywatelska – stwierdził Rachoń, gdy na ekranie ukazały się wizerunki Tuska i Trzaskowskiego.
- Jak widzimy na tej grafice, nieistniejący komitet "koalicja demokratyczna", składający się z dwóch polityków partii o nazwie Platforma Obywatelska... – kontynuował prowadzący, ale w tym momencie na ekranie pojawiło się zdjęcie w czerni i bieli z 1937 roku, na którym widoczny był Józef Stalin.
Rachoń przerwał swoje wystąpienie i z wyraźnym niezadowoleniem oczekiwał, aż błąd zostanie naprawiony przez ekipę zajmującą się reżyserią. Jednak nic takiego nie nastąpiło. Ostatecznie zwrócił się bezpośrednio do swoich współpracowników, klaszcząc i machając rękoma w kierunku kamery.
- No tak, śmiało, śmiało, chłopaki! Żyjemy, budzimy się, halo, halo tam w reżyserce, wstajemy, wstajemy! - krzyczał Rachoń, który po krótkiej przerwie wznowił swój wykład o "wyimaginowanym sukcesie osiągniętym w alternatywnej rzeczywistości" osiągniętym przez nieistniejącą "koalicję demokratyczną", czyli, jak sądzimy, przez PO, PSL, Polskę 2050 i Nową Lewicę.
Telewizja Republika - wpadka za wpadką
Przypomnijmy, że wpadki na antenie są codziennością w Telewizji Republika. Od momentu, gdy Michał Rachoń rozpoczął prowadzenie "Jedziemy" w nowym miejscu, musiał mierzyć się z wieloma problemami technicznymi. Szereg błędów miał miejsce nawet podczas transmisji na żywo z udziałem szefa stacji, Tomasza Sakiewicza.
Warto wspomnieć o niedawnym wieczorze wyborczym, niefortunnym incydencie z dronem i wypowiedziach, które nie powinny były paść na antenie. Stacja miała problemy z dźwiękiem. "No, dron leci", "Ale stoi. Gdzie jest dron?", "Wyłącz mikrofon" - usłyszeli widzowie, choć nie powinni.
Wpadki we "Wstajemy" Telewizji Republika
Także ekipa nowego programu porannego "Wstajemy", który zadebiutował w poniedziałek 8 kwietnia, nie uniknęła problemów, na przykład prowadzący zapomnieli wyciszyć mikrofony, a jedna z osób przez jakiś czas mówiła do nieodpowiedniej kamery.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.