Starcie w TVN24. Kraśko rzucał pytaniami, poseł PiS unikał odpowiedzi

4

Szerokim echem w mediach odbiła się operacja ABW, która doprowadziła do zatrzymania pięciu osób oraz postawienia im zarzutów. Wśród miejsc, do których wkroczyli funkcjonariusze, był również dom Zbigniewa Ziobry. Tę kwestię poruszał Arkadiusz Mularczyk z Prawa i Sprawiedliwości podczas programu "Fakty po Faktach", lecz ignorował pytania zadawane przez Piotra Kraśkę.

Starcie w TVN24. Kraśko rzucał pytaniami, poseł PiS unikał odpowiedzi
Arkadiusz Mularczyk i Piotr Kraśko starli się w "Faktach po Faktach" w TVN24 (TVN24)

Prowadzący program Piotr Kraśko zwrócił się do Arkadiusza Mularczyka z pytaniem o jego reakcję na informacje przedstawione przez Rzecznika Prokuratury Krajowej dotyczące skali sprawy. Mowa o kwocie przekraczającej 280 mln zł oraz manipulowaniu wynikami konkursów. Przypomniał, że podczas akcji ABW zatrzymano pięć osób, z czego trzy usłyszały zarzuty.

- Czy pan jest wstrząśnięty tym, co przed chwilą usłyszeliśmy, o jak wielkiej sprawie mówimy? Rzecznik Prokuratury Krajowej mówił, że w obszarze zainteresowania dochodzenia mówimy o sumie ponad 280 mln zł i ustawianiu konkursów. Wydawanie tak gigantycznych sum... - zaczął Kraśko.

W studiu TVN24 obecny był Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej. Arkadiusz Mularczyk z PiS połączył się ze studiem z własnego biura. Przekonywał, że doszło do "nielegalnego przejęcia prokuratury przez Bodnara i Tuska", określając prokuratora krajowego mianem "uzurpatora, który realizuje misję polityczną", a działania ABW uznawał za próbę odwrócenia uwagi od niepowodzeń obecnego rządu, który z realizacji stu celów na pierwsze sto dni swojej działalności spełnił jedynie dziewięć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Seriale w 2024. Szykują się genialne premiery!

Dalsza część dyskusji nie przyniosła konstruktywnych odpowiedzi na pytania zadane przez Piotra Kraśkę, który w lekko ironiczny sposób dopytywał o stanowisko Mularczyka względem Funduszu Sprawiedliwości.

- Naprawdę takiego jednego zdania na obronę Funduszu Sprawiedliwości pan nie wypowie? - usłyszeli widzowie.

Polityk ignorował pytania Kraśki

Mularczyk konsekwentnie utrzymywał swoją narrację, oskarżając TVN o uczestnictwo w manipulacji opinii publicznej tuż przed wyborami, wskazując na synchronizację emisji materiału o Funduszu Sprawiedliwości z działaniami ABW, co miałoby odciągać uwagę od kluczowych problemów.
- Uczestniczycie w tej farsie, to odwracanie uwagi Polaków od tematów ważnych. Temu służy ta hucpa na 12 dni przed wyborami - twierdził polityk.

Ostatecznie Kraśko nie doczekał się odpowiedzi na zadawane pytania, a Mularczyk mówił swoje, podkreślając, że jedynie Telewizja Republika relacjonowała wszystko, co działo się przy domu Ziobry.

- Pan był na miejscu, pod domem Zbigniewa Ziobry? Czy tylko w kadrze Telewizji Republika nie widział pan TVN-u? - pytał Kraśko.
Autor: AKG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić