"Ojciec Mateusz" trafił na antenę TVP1 w 2008 roku. Lata mijają, a kręcony w Sandomierzu serial nadal cieszy się ogromną sympatią widzów. W czwartek 30 maja wyemitowano finałowy odcinek 31. już sezonu. Twórcy serialu zadbali o to, by obfitował on w zaskakujące wydarzenia.
Tym razem widzowie zobaczyli tytułowego księdza Mateusza Żmigrodzkiego (w tej roli Artur Żmijewski) na wózku inwalidzkim. Mimo problemów zdrowotnych duchownemu udało się rozwikłać zagadkę zniknięcia młodej dziennikarki. Stawił też czoła zbirom z kryminalną przeszłością.
Trzymająca w napięciu historia miała jednak szczęśliwe zakończenie. Nie zabrakło wzruszeń i elementów humorystycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy wrócą nowe odcinki "Ojca Mateusza"?
Choć widzowie doskonale wiedzą, że główny bohater wyjdzie z każdej opresji i rozwikła każdą, najtrudniejszą nawet zagadkę, i tak chętnie zasiadają przed telewizorem, aby oglądać "Ojca Mateusza".
W związku z tym, że serial emitowany jest już od 16 lat, co jakiś czas słychać głosy, że wkrótce może zniknąć z anteny. Okazuje się, że producenci mają inny plan.
Oczywiście, że damy radę zrobić kolejny sezon. To jest tylko kwestia tego, czy widz to jeszcze zniesie. Na razie się wyróżniamy. Ten serial jednak różni się od innych tym, że jego odcinki są historiami zamkniętymi. Ciągle pojawiają się jacyś nowi bohaterowie i ich historie się nie łączą. Widzimy początek i szybko mamy zakończenie. Poza tym tam jest fajna obsada i fajnie się to wszystko układa – mówił Piotr Polk, serialowy Orest Możejko, w rozmowie z portalem "Plotek".
Aktor przyznał, że "ten serial to rodzaj przyjemności" i udało się stworzyć "format, który nie przeszkadza nikomu".
Na razie wszystko wskazuje na to, że fani "Ojca Mateusza" już po wakacjach, a więc we wrześniu 2024 r., będą mogli zobaczyć nowe odcinki serialu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.