Gwiazda odwołała koncerty w Las Vegas. Ujawniła powód
Dolly Parton poinformowała, że z powodu zaleceń lekarzy musi przejść kilka zabiegów i odwołuje swoje grudniowe występy w Las Vegas. Bilety na wydarzenie osiągały wysokie ceny na rynku wtórnym - nawet 1,5 tys. dolarów za najtańsze miejsca.
79-letnia Dolly Parton, znana z przebojów takich jak "9 to 5" czy "Jolene", od dekad zachwyca publiczność na całym świecie. Choć zmaga się z problemami zdrowotnymi, nadal emanuje energią i optymizmem.
Problemy zdrowotne nie pozwalają jej jednak w pełni cieszyć się muzyczną karierą. Już wiadomo, że nie wystąpi w grudniu w Colosseum w Caesars Palace w Las Vegas. Artystka przekazała, że lekarze zalecili jej przeprowadzenie kilku zabiegów, co uniemożliwia jej odpowiednie przygotowanie się do koncertów.
W niedzielnym wpisie na Instagramie Dolly Parton poinformowała fanów, że wciąż zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Turystom nie wystarcza sam nocleg. "Staramy się tworzyć nowe produkty turystyczne"
W swoim stylu artystka zażartowała, że nadszedł czas na jej "przegląd", rozładowując napięcie swoim charakterystycznym poczuciem humoru. Jednocześnie wyjaśniła, że planowane zabiegi nie mają związku z operacjami plastycznymi.
Dolly Parton podkreśliła, że nie jest w stanie odpowiednio przygotować się do występów w Las Vegas, dlatego zdecydowano o przełożeniu koncertów. Zwróciła uwagę, że bilety na wydarzenie osiągały wysokie ceny na rynku wtórnym - nawet 1,5 tys. dolarów za najtańsze miejsca. Artystka zaznaczyła, że chce zapewnić swoim fanom najlepszy możliwy występ.
Myślę, że Bóg po prostu mówi mi, żebym trochę zwolniła - przekazała Dolly Parton, podkreślając, że nie zamierza przechodzić na emeryturę i nadal będzie pracować nad projektami w Nashville.
Nowe terminy koncertów i trudny rok dla artystki
Sześć grudniowych koncertów Dolly Parton zostało przeniesionych na wrzesień 2026 r. Fani, którzy już zakupili bilety, powinni sprawdzić możliwość zmiany rezerwacji lotów i hoteli na nowy termin.
Warto dodać, że ten rok był dla artystki wyjątkowo trudny - w marcu zmarł jej wieloletni mąż, Carl Dean.