Bardzo smutne wieści ze świata kina. Nie żyje M. Emmet Walsh. Informację o śmierci aktora przekazała do świata mediów jego menadżerka Sandy Joseph.
Aktor odszedł we wtorek 19 marca w mieście St. Albans w stanie Vermont. Zmarł w wieku 88 lat, na trzy dni przed swoimi 89. urodzinami. Przyczyną śmierci było "zatrzymanie akcji serca".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
M. Emmet Walsh i jego pamiętne role
M. Emmet Walsh przyszedł na świat 22 marca 1935 roku w Ogdensburgu w stanie Nowy Jork. W wieku 3 lat przebył operację, w wyniku której do końca życia był głuchy na lewe ucho.
Ukończył studia na kierunku biznes i administracja, ale w zawodzie nie pracował. Przygodę z aktorstwem zaczął po przeprowadzce do Nowego Jorku, gdzie uczył się w American Academy of Dramatic Arts. Następnie przez dekadę występował w teatrze. Na Broadwayu zadebiutował w 1696 roku u boku Al Pacino. Od tego momentu jego kariera aktorska nabrała tempa.
Czytaj więcej: Tragiczna śmierć sześciolatka. Leżał martwy w łóżku.
Walsh często wcielał się w postacie autorytetów, takich jak policjanci czy detektywi, nadając im unikalny charakter dzięki swojemu indywidualnemu stylowi. Łącznie zagrał w ponad 150 filmach. Dał się zapamiętać szczególnie jako kapitan Harry Bryant z kultowego "Łowcy androidów" ("Blade Runner") Ridleya Scotta czy prywatny detektyw w "Śmiertelnie proste". To właśnie za tę rolę otrzymał nagrodę Independent Spirit dla najlepszego aktora pierwszoplanowego.
W swojej karierze M. Emmet Walsh występował u boku takich gwiazd kina, jak chociażby Leonardo DiCaprio w filmie "Romeo i Julia" czy Julia Roberts w filmie "Mój chłopak się żeni". Ostatni głośny film z jego udziałem to film z 2019 roku pt. "Na noże", w którym grał również Daniel Craig.