Nie żyje Loni Anderson, gwiazda lat 80. Odeszła po długiej chorobie
W niedzielę, w szpitalu w Los Angeles, po długiej chorobie zmarła Loni Anderson – popularna amerykańska aktorka znana przede wszystkim z serialu telewizyjnego "WKRP w Cincinnati". Odeszła zaledwie kilka dni przed swoimi 80. urodzinami.
Loni Anderson, popularna aktorka lat 80., zmarła w szpitalu w Los Angeles po długiej chorobie. Informację o śmierci aktorki przekazała jej wieloletnia rzeczniczka, Cheryl J. Kagan. Anderson odeszła zaledwie kilka dni przed swoimi 80. urodzinami.
Z żalem informujemy o śmierci naszej kochanej żony, matki i babci – potwierdziła rodzina Andersona w oświadczeniu.
Anderson zdobyła popularność dzięki roli seksownej i inteligentnej Jennifer, recepcjonistki zatrudnionej w podupadającej stacji radiowej w Cincinnati, w serialu komediowym "WKRP w Cincinnati", który emitowano w latach 1978–1982. Za tę rolę zdobyła dwie nominacje do nagrody Emmy oraz trzy do Złotego Globu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na festiwalu gubią wszystko, co się da. "To jest największy ból"
Nie żyje Loni Anderson
W 1983 roku Anderson zagrała u boku Burta Reynoldsa w filmie „Stroker Ace”. Para pobrała się, stając się ulubieńcami mediów, jednak małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1994 roku.
Rok później aktorka wydała autobiografię „My Life in High Heels”, w której opisała swoje życie osobiste i zawodowe. Jak sama stwierdziła, książka opowiada o "dorastaniu kobiety, która przetrwa, dzieciństwie, śmierci rodziców, karierze, rozwodach i dzieciach", a także - "o traumie małżeństwa z Burtem".
Myślę, że jeśli piszesz o sobie, musisz to robić ze wszystkimi wadami i zaletami- cytuje wypowiedź aktorki Associated Press.
Źródło: PAP, "The Guardian"