Ryszard Rynkowski zatrzymany. Może trafić na odwyk? Prawnik komentuje
Ryszard Rynkowski został zatrzymany przez policję w drodze na festiwal w Opolu. Do zdarzenia doszło 14 czerwca. Mężczyzna miał spowodować kolizję pod wpływem alkoholu. To nie pierwszy alkoholowy wyskok gwiazdora. Czy Rynkowski może trafić na obowiązkową terapię? - Sąd może zastosować taki środek, aby zapobiec ponownemu popełnieniu przez sprawcę czynu zabronionego - tłumaczy mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy. Redakcja posiada zgodę na publikację wizerunku.
Ryszard Rynkowski miał spowodować w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) poważną kolizję. Z informacji służb wynika, że gwiazdor miał 1,6 promila alkoholu we krwi. "Super Express" podał, że Ryszard Rynkowski usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.
To nie jest pierwszy raz, gdy Rynkowski miał głośny incydent z policją w tle. W 2016 roku został zatrzymany przez funkcjonariuszy w czasie, gdy wymachiwał bronią przed swoim domem w Brodnicy. Miał pozwolenie na posiadanie pistoletu i ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach. Rynkowski również był wtedy pod wpływem alkoholu (potwierdzili to policjanci z Brodnicy), chociaż nie został poddany alkotestem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Piaseczny o The Voice i Kubie Badachu.
Czy Ryszard Rynkowski może trafić na obowiązkowy odwyk? Mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy tłumaczy, że nie jest to wykluczone.
Zgodnie z Kodeksem karnym terapia uzależnień jest środkiem zabezpieczającym. Sąd może zastosować taki środek, aby zapobiec ponownemu popełnieniu przez sprawcę czynu zabronionego, a inne środki kodeksowe są niewystarczające - wyjaśnia prawnik w rozmowie z o2.pl.
Sprawa sprzed 9 lat nie będzie miała jednak wpływu na wyrok. Wszystko dlatego, że nikt nie wniósł wtedy oskarżenia.
Sprawa z 2016 r. związana z groźbą użycia broni nie będzie miała wpływu na sprawę kolizji, gdyż śledztwo nie zostało wszczęte z uwagi na brak podstaw, a zatem sprawy nie ma - mówi nam mec. Kowalski.
Mec. Łukasz Kowalski wskazuje, że Ryszardowi Rynkowskiemu grozi nie tylko kara pozbawienia wolności do lat 3. Może on m.in. utracić swój pojazd (lub zapłacić karę w wysokości równowartości pojazdu, jeżeli auto nie należało do niego). Rynkowski może też ponieść odpowiedzialność z powodu ucieczki z miejsca zdarzenia, ale wymiar kary zależy od ewentualnych obrażeń drugiej z poszkodowanych osób.
Czy gwiazdor może uniknąć kary? Ma kilka możliwości
Sytuacja Ryszarda Rynkowskiego nie wygląda optymistycznie. Piosenkarz może liczyć na ewentualne zawieszenie kary, ale tylko pod pewnymi względami.
Co do unikania kary, zgodnie z przepisami warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności jest możliwe, gdy kara ta nie przekracza jednego roku. Wszystko w rękach wymiaru sprawiedliwości. Ponadto sprawca nie może być poprzednio karany - analizuje możliwe scenariusze mec. Kowalski z Częstochowy.
Co powinien teraz zrobić Ryszard Rynkowski? Jedną z linii obrony, jaką może przyjąć, jest przyznanie się do winy. Prawnik przyznaje, że dzięki temu Sąd jest w stanie orzec możliwie niską karę dla gwiazdora.
Sądy zawsze biorą pod uwagę przyznanie się do winy. Jeśli sprawca wykaże skruchę, to istnieje szansa, że Sąd orzeknie o możliwie niskiej (przypomina się o alkoholu, ucieczce z miejsca zdarzenia) karze. Sąd wymierzając karę, zobowiązany jest do uwzględnienia okoliczności łagodzących i obciążających. Na pewno opcją jest też pojednanie z pokrzywdzonym - wyjaśnia w rozmowie z o2.pl mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl