Pomimo oficjalnego zakończenia śledztwa, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Do wypadku doszło 29 września 1989 roku na drodze z Krakowa do Raciborza. Rajdowiec Andrzej Gieysztor, kierując peugeotem, zaczął wyprzedzać pojazd, nie dostrzegając nadjeżdżającej z naprzeciwka ciężarówki.
W wyniku czołowego zderzenia na miejscu zginęli pasażerowie tylnej kanapy samochodu – Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek, znani dziennikarze telewizyjni. Prowadzili oni niezwykle popularny program "Sonda", który przyciągał przed ekrany miliony Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura stwierdziła, że wina za wypadek leżała po stronie Gieysztora, który rzekomo wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Sprawa została szybko umorzona, a oficjalne ustalenia nigdy nie były szczegółowo kwestionowane przez organy ścigania. Jednak niektórzy, w tym bliscy współpracownicy zmarłych, zaczęli wątpić w oficjalną wersję zdarzeń.
Wątpliwości wokół okoliczności wypadku
Jednym z pierwszych, którzy próbowali rzucić nowe światło na sprawę, był Tomasz Pyć, przyjaciel zmarłych dziennikarzy. Pyć podjął próbę zbadania dokumentów dotyczących wypadku i natrafił na liczne niejasności. Zastanawiał się, dlaczego tylna część peugeota, w której siedzieli Kamiński i Kurek, była stosunkowo nieuszkodzona, mimo poważnego zderzenia z ciężarówką.
Zastanawiające były również okoliczności natychmiastowego usunięcia dużej plamy oleju z miejsca wypadku, a także fakt, że w skroni jednej z ofiar odnaleziono fragment parasola. Pyć, zaniepokojony tymi wątpliwościami, próbował dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się tego dnia, ale zmarł w 2008 roku, nie odnajdując odpowiedzi.
Trzy lata później, na blogu oprzecinek.blox.pl, pojawiły się dalsze spekulacje. Według autora bloga, wypadek mógł być spowodowany przez plamę żółto-brunatnej substancji przypominającej olej, na którą najechał samochód Gieysztora, wprowadzając pojazd w poślizg. Pomimo, że plama została szybko usunięta przez ekipy sprzątające, prokuratura wykluczyła jej obecność, podając w oficjalnych ustaleniach, że żadnej substancji na drodze nie było.
Kontrowersje i teorie spiskowe
Niejasności wokół śmierci Kamińskiego i Kurka doprowadziły do powstania teorii spiskowych, które sugerowały, że wypadek mógł być celowym działaniem. Zwracano uwagę na zbieżność faktów – dziennikarze mieli nagrywać program w fabryce Rafako w Raciborzu, poświęcony olejom silnikowym, co budziło podejrzenia o związki między ich śmiercią a tematyką audycji.
Co więcej, informacje wskazywały, że jeden z dziennikarzy zmarł nie na miejscu wypadku, jak twierdziła prokuratura, ale dopiero po przewiezieniu do szpitala, co dodało kolejny element tajemniczości.
Spekulowano również, że dziennikarze, planując zakończenie "Sondy" i realizację nowego programu dotyczącego reform gospodarczych w Polsce, mogli znaleźć się na celowniku służb bezpieczeństwa. Ich nowa produkcja miała poruszać temat uwłaszczenia państwowych podmiotów, co mogło nie być dobrze widziane w czasie transformacji ustrojowej.
Dziedzictwo "Sondy" i tajemnicza śmierć jej autorów
Program "Sonda", nadawany przez Telewizję Polską w latach 1977–1989, był jednym z najpopularniejszych programów popularnonaukowych w historii polskiej telewizji. Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek, jako jego twórcy i gospodarze, stali się postaciami kultowymi. Ich nagła i tajemnicza śmierć wywołała szok i żal wśród milionów widzów oraz licznych przyjaciół i współpracowników.
Pomimo upływu 35 lat, wciąż nie udało się jednoznacznie rozwiać wątpliwości dotyczących wypadku, który zakończył ich życie. Brak odpowiedzi na kluczowe pytania sprawia, że historia ich śmierci nadal budzi emocje i rodzi liczne teorie.
Dla wielu ich odejście stało się symbolem nie tylko nieodżałowanej straty dwóch wybitnych dziennikarzy, ale również tajemniczej strony polskiej historii lat 80.
Przeczytaj też: Poszła na bazar. Chciała kupić grzyby. "Kto to widział"
Zdzisław Kamiński i Andrzej Kurek pochowani są w sąsiadujących grobach na cmentarzu parafialnym w Pyrach na obrzeżach Warszawy. Andrzej Gieysztor spoczywa natomiast na Starych Powązkach w grobowcu rodzinnym.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.