W programie "Dzień dobry TVN" opowiedział o swoim stanie zdrowia oraz o trudnościach, z jakimi się mierzy od kilku miesięcy. Pierwsze symptomy choroby pojawiły się, gdy Jakubiak zaczął odczuwać silne bóle brzucha.
Pojawiły się, ale stwierdziłem, że tyle jem, tyle jeżdżę po tym świecie, tyle rzeczy spróbowałem, że po prostu się może zdarzyć – mówił kucharz w rozmowie z Dorotą Wellman.
Przeczytaj też: Wideo z Kozidrak rozgrzało sieć. "Królowa rewii" komentuje
Początkowo nie sądził, że jego dolegliwości mogą być oznaką czegoś poważnego. Zdecydował się na rutynowe badania, które wykonuje co roku, takie jak gastroskopia i kolonoskopia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo tego, że wylądował na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, lekarze początkowo nie zauważyli niczego niepokojącego.
Zrobili mi badania krwi i powiedzieli, że nic mi nie jest – wspomina.
Jednak bóle nie ustępowały i z czasem przeniosły się na kręgosłup. Dzięki interwencji teściowej Jakubiak zdecydował się na rezonans magnetyczny, który ujawnił prawdziwe przyczyny jego dolegliwości.
Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy, jakieś dwa kręgi w kręgosłupie i że jest ciężka sytuacja – powiedział mu lekarz.
Diagnoza była dla Tomasza Jakubiaka ogromnym szokiem. Kucharz usłyszał, że zmaga się z rzadkim nowotworem, który zaatakował jego kości. Natychmiast podjęto leczenie, które obejmowało intensywną chemioterapię.
Ta chemia sprawdziła się do pewnego momentu – mówi Jakubiak, jednak wkrótce konieczne było przejście na odżywianie pozajelitowe.
Jak wyjaśniał, potrzebuje teraz wzmocnienia, aby nabrać masy mięśniowej przed kolejną operacją.
Tomasz Jakubiak zmaga się z rzadkim nowotworem. Choroba wpłynęła też na jego wygląd
Choroba poważnie wpłynęła na jego kondycję fizyczną. Jakubiak stracił na wadze ponad 20 kilogramów, co nie umknęło uwadze jego fanów.
Kiedy się pokazałem, że faktycznie schudłem te ponad 20 kg, posypały się tysiące komentarzy, co się stało, o co chodzi i dlaczego ja tak wyglądam –powiedział w programie.
Wówczas zdecydował się wyjawić prawdę o swojej walce z rzadkim i trudnym do wyleczenia nowotworem. Jakubiak długo nie mówił publicznie o swojej chorobie. Tłumaczy, że milczał głównie ze względu na swoją rodzinę.
Nie mówiłem o tym, bo było mi wstyd, jak dziecku się przyznać do tego, że jestem chory – wyznał.
Na nagraniu na Instagramie przyznał również, że jego najbliżsi bardzo cierpieli z powodu tej sytuacji, co sprawiło, że starał się ukrywać prawdę o swoim stanie zdrowia. Ostatecznie jednak postanowił otwarcie opowiedzieć o swojej chorobie, wierząc, że jego leczenie przyniesie pozytywne efekty.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.