Najważniejsze informacje
- Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 r. po walce z rzadkim nowotworem jelita.
- Mateusz Hładki dowiedział się o chorobie Jakubiaka podczas wspólnego eventu w 2024 r.
- Kucharz przez długi czas ukrywał swoją chorobę przed opinią publiczną.
Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 r. po długiej walce z rzadkim nowotworem jelita. Mateusz Hładki, dziennikarz TVN, wspomina moment, gdy dowiedział się o chorobie przyjaciela. Było to podczas eventu w 2024 r., w Poznaniu. Jakubiak gotował, Hładki był prowadzącym. Kucharz przekazał tę informację podczas jednej z przerw.
Czytaj więcej: Nie żyje Tomasz Jakubiak. Tak żegna go "MasterChef"
Był w świetnym humorze. Podczas prób, jak i w trakcie wydarzenia zarażał dobrą energią. Nie zapomnę, jak wyszliśmy na krótki spacer. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Nagle Tomek sam z siebie powiedział, że to jest dla niego bardzo trudny czas. Wyznał, że zdiagnozowano u niego nowotwór, bardzo rzadki nowotwór - cytuje "Fakt" dziennikarza.
Hładki wspomina, że wtedy zrozumiał, iż zmiana w wyglądzie znanego kucharza nie jest efektem zmiany diety. - Dla mnie to był szok, bo ta jego pozytywna energia i radość życia, którą miał w sobie, zupełnie nie pasowały do tego, że zmaga się z poważną chorobą - dodaje dziennikarz w rozmowie z "Faktem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mateusz Hładki przyznał, że wiadomość o chorobie Jakubiaka była dla niego szokiem. Kucharz, mimo trudnej sytuacji, mógł liczyć na wsparcie bliskich i współpracowników. Telewizja, w której pracował, od początku go wspierała. Hładki obserwując przyjaciela widział, że "niknie w oczach".
Pamiętam, że przez długi czas, przynajmniej w moim otoczeniu, się o tym nie mówiło. Ludzie nawet jeśli wiedzieli, to szanowali to, że Tomek nie chciał z tego robić publicznego tematu. W końcu jednak przyszedł ten moment, kiedy już nie mógł tego ukrywać - zakończył Hładki.
Jakubiak przez ponad rok zmagał się z nowotworem, który wymagał leczenia za granicą. Pomimo intensywnej terapii w Izraelu i Grecji, nie udało się go uratować. Hładki wspomina, że Jakubiak, mimo choroby, zachowywał pozytywną energię i optymizm.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.