Ale odcinek "Familiady". Strasburger o kobietach i swoim wzroście
Karol Strasburger znów bawi widzów swoim niepowtarzalnym humorem. Tym razem nie chodzi o tzw. suchara, a o wypowiedź tuż przed rundą finałową, gdzie wprowadził wszystkich w dobry nastrój opowieścią o swoim wzroście.
Niedzielny odcinek "Familiady" na długo pozostanie w pamięci widzów nie tylko dzięki emocjonującemu finałowi (wygrana), ale także przez zabawną wymianę zdań, której autorem był Karol Strasburger. Gospodarz popularnego programu, znany ze swojego rozbrajającego humoru, tym razem rozbawił publiczność anegdotą o własnym wzroście, które skierował do uczestnika, pana Tomka.
Wszystko miało miejsce tuż przed finałową rundą, gdy Karol Strasburger zauważył, że pan Tomek jest znacznie wyższy od niego. Z typowym dla siebie żartobliwym tonem zaczął rozmowę:
Seniorka nie miała szans na ucieczkę. Policjanci wbiegli w kłęby dymu
Joannę zapraszam do kącika muzycznego, a my zostajemy z Tomkiem na 15 sekund. 5 pytań. Tomku, czuję się lekko speszony.
Obawiam się, że z naszej dwójki ja odczuwam trochę większą tremę - wyznał uczestnik.
Nie zrażony, Strasburger kontynuował:
Nie, no przecież Ty masz 2 metry chłopie. Kurczę, ja myślałem, że jestem wysoki — No tak mi kobiety mówiły... Ty to jesteś kawał chłopa, a teraz patrzę i cieniutko to wygląda.
Te słowa wywołały śmiech zarówno u publiczności, jak i u uczestnika. Prowadzący z wprawą przeszedł do dalszej części gry mówiąc: — No ale trudno. Dobrze, mamy 5 pytań, 15 sekund, wzrost zostawiamy.
Produkcja "Familiady" również nie odmówiła sobie zrelacjonowania tej sytuacji w mediach społecznościowych, pisząc:
"Czujemy, że to będzie viral! 😃 Już teraz pozdrawiamy wszystkie serwisy internetowe 💛 Najpierw ta dyskusja Karol Strasburger z Uczestnikiem o wzroście, a potem… TEN FINAŁ 🥳 Widzieliście w telewizji? Jeśli nie - koniecznie nadróbcie i dajcie znać, jak wrażenia!" - napisali na Facebooku.
Przypomnijmy, że według różnych doniesień medialnych Karol Strasburger ma mieć 180 centymetrów zrostu.