Ten poranek dla Anny Kalczyńskiej nie zaczął się dobrze. Choć stawiła się w pracy punktualnie, miała trudności, by dostać się do studia i wejść na antenę. O swoim rozgoryczeniu dała znać w sieci.
Okazało się, że ochrona nie przepuściła jej przez bramkę wejściową, ponieważ nie miała aktywnej przepustki. Dziennikarka starała się wyjaśnić, że jest na liście pracowników, jednak nie od razu udało jej się przekonać funkcjonariuszy.
Dostępy, przepustki, hasła i wnioski. Kto nie pracował nigdy w TVP, ten nie wie czym, jest kafkowski system bezradności jednostki. Mam szczęście, że zdążyłam na poranne wydanie, bo zablokowana przepustka skutecznie zatrzymała mnie na bramkach wstępu do budynku. I nie pomaga tłumaczenie, że antena jest święta — napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Annie Kalczyńskiej mimo stresu ostatecznie udało się dotrzeć do studia i stanąć przed kamerą. Od 4 listopada prowadzi program publicystyczny "Face to Face", a pojawia się także jako prowadząca serwisów informacyjnych w anglojęzycznym TVP World.
Dla 48-latki powrót do tej tematyki był powodem do radości. Wyjawiła, że tuż po pożegnaniu się z "Dzień dobry TVN" zdała sobie sprawę, że chce "wrócić do newsów i spraw międzynarodowych", bo lubi śledzić to, co dzieje się na świecie.
Zawsze mnie to bardzo interesowało.[...] Dzisiaj jest TVP World, jestem dumna z tego miejsca, cieszę się, że jestem członkinią tego zespołu. Młodego, dynamicznego, uczącego się, więc ja również się uczę i naprawdę się cieszę, że mogę tu być — komentowała w rozmowie z Jastrząb Post.
Nie tylko Kalczyńska. Bryska też nie mogła wejść do TVP
W ciągu ostatnich dni pracownicy ochrony w TVP nie tylko Annie Kalczyńskiej utrudnili wejście do stacji, zachowując się zgodnie z procedurami. Podczas konferencji z okazji preselekcji do Eurowizji podobny problem spotkał piosenkarkę znaną jako Bryskę.
14 stycznia pełniła rolę reporterki i relacjonowała wydarzenie dla jednego z internetowych profili. Było blisko, by nie udało jej się wywiązać z tych obowiązków. Na miejsce przyszła spóźniona i musiała przejść żmudną procedurę kontrolną.
Konieczna była interwencja działu PR TVP, by poprosić ochroniarzy o mniej skrupulatne weryfikowanie zaproszenia celebrytki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.