Adwokat Krzysztofa Krawczyka Juniora domaga się, by wymiar sprawiedliwości podjął decyzję o zbadaniu stanu zdrowia psychicznego zmarłego artysty w momencie sporządzania testamentu z 2020 roku.
Z dokumentu wynika, że Ewa Krawczyk dziedziczy majątek artysty, a synowi przynależy tylko zachowek. 52-latek się na to nie zgadza i powołuje się na testament z 2002 roku, który przewidywał, że dostanie połowę majątku.
W tej sprawie wypowiedział się menedżer celebryty, Zbigniew Rabiński. Oświadczył, że pierwotne pismo widział na własne oczy i potwierdził zapisane w nim dyspozycje. "Fakt" dotarł do zeznań notariusza, które rzucają na sprawę nowe światło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Innego testamentu u mnie nie wykonywano. Klienci zwykle sami przychodzą i zmieniają testament. Sygnalizują. Jeśli nie pamiętają, czy był inny testament, czy go nie było. Nie było mowy o innym testamencie. [...] Wcześniej był jakiś dokument — pełnomocnictwo sporządzone jeszcze, kiedy kancelarię prowadziła moja mama. Ale testamentu nie było — czytamy.
Ta deklaracja nie zgadza się z zeznaniami Ewy Krawczyk. Tabloid informuje, że wdowa po wokaliście twierdzi, jakoby zarówno na mocy pierwszego, jak i drugiego dokumentu to jej należała się całość majątku po mężu.
To jeszcze bardziej komplikuje całą sprawę — każdy widzi tę kwestię inaczej, dlatego decyzja sądu będzie niezwykle trudna.
Zeznania notariusza Krawczyka. "W pełni rozumiał, o czym mówimy"
Notariusz Waldemar Jeziorski, który był w domu Krzysztofa Krawczyka w styczniu 2020 roku, uważa, że artysta był w pełni świadomy tego, że zamierza zrobić — zapisać wszystko partnerce, a synowi zagwarantować jedynie zachowek.
W pełni rozumiał, o czym mówimy. [...] Zapytałem, kogo zamierza ustanowić swoim spadkobiercą. Odpowiedział, że wszystko, co posiada, chce pozostawić żonie. Nie znałem sytuacji rodzinnej, więc zapytałem, czy ma inne osoby bliskie. Odpowiedział: "Tak, mam syna". Czy dobrze usłyszałem: czy żona ma wszystko dziedziczyć? Czy są podstawy do wydziedziczenia? — to zawodowe pytania. Po takim pytaniu ożywił się bardzo, powiedział: "Wiem, co to jest wydziedziczenie i nie chcę wydziedziczać syna. Chcę, żeby syn dostał zachowek" - przywołuje zeznania "Fakt".
Nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejna rozprawa. Jeśli ostateczny wyrok nie będzie korzystny dla Krzysztofa Krawczyka Juniora, dostanie on jedynie zachowek. Nie będzie zatem mógł otrzymywać przychodów z tantiem, które przypadną Ewie Krawczyk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.