Odkąd Maciej Kurzajewski związał się z Katarzyną Cichopek, jego medialna kariera nabrała tempa. Zmienił pracodawcę i razem z ukochaną występuje w Polsacie. Niebawem będzie można poznać go od innej strony za sprawą "Tańca z gwiazdami".
Aktorka nie ukrywa, że prezenter nie był do końca przekonany do tego tanecznego wyzwania. Musiała wziąć sprawy w swoje ręce i namówić go, by zgodził się na propozycję stacji. Użyła mocnego argumentu, po którym postanowił jej ulec.
Trochę maczałam w tym swoje paluszki. Namawiałam Maćka, żeby wziął udział w tym programie, bo uważam, że to jest jeden z najpiękniejszych programów telewizyjnych. Jest to przygoda życia absolutna, w której rozwijasz się, jako człowiek, doświadczasz czegoś zupełnie nowego — zdradziła w rozmowie z Party.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazda "M jak miłość" dodała, że zdobyte na parkiecie umiejętności "zostają na zawsze", a poza tym można poznać lepiej własny charakter. Przekonała się o tym na własnym przykładzie — brała udział w show w 2005 roku, a jej tanecznym partnerem został Marcin Hakiel.
To, jak dusza rozkwita, jak psychika człowieka się zmienia, jak się otwiera, jak zupełnie zmienia swoje patrzenie na człowieka, na świat, na ludzi — jest absolutnie niesamowite — rozpływała się.
Katarzyna Cichopek uspokoiła Macieja Kurzajewskiego, by traktował "Taniec z gwiazdami" jako zabawę, a nawet, jeśli pomyli jakieś kroki i "nie zrobi do końca przeprostów w kolanach", to i tak ma być z siebie zadowolony.
Kurzajewski nie może się doczekać "TzG". Z kim zatańczy?
Były mąż Pauliny Smaszcz przysłuchiwał się całej rozmowie i nie pozostało mu nic innego, jak przyjąć doświadczenia narzeczonej jako dobry omen. Nie ma już wątpliwości i nie może doczekać się pierwszego odcinka, który zaplanowano na 2 marca.
Będzie poprzedzony wielogodzinnymi treningami, w których pomoże mu Lenka Klimentova. Jak sądzicie, 52-latek sprawdzi się jako tancerz i zajdzie daleko, czy szybko zakończy swój udział w sztandarowym show Polsatu?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.