Meghan Markle, księżna Sussex, wyraziła swoje obawy dotyczące wpływu ceł na gospodarkę USA, które mogą prowadzić do recesji. Jak donosi "New York Post" mimo to pozostaje optymistyczna co do przyszłości swojej marki As Ever.
Czytaj także: BMW wjechało w Kię. Pieszy ratuje się w ostatniej chwili
Podczas wywiadu dla magazynu "Fortune" Markle podkreśliła, że jej produkty, które dostępne są w cenach od 9 do 28 dolarów, mogą dawać ludziom poczucie komfortu i radości. – Myślę, że w czasie recesji ludzie wciąż szukają komfortu, rzeczy, które mogą przynieść im radość – powiedziała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celem Markle było stworzenie luksusowych, ale przystępnych produktów. - Z naszego punktu widzenia, z pewnością dla mnie, nawet przy ekspansji marki, rzeczy powinny być nadal dostępne – powiedziała w rozmowie z "Fortune".
Trump wprowadza cła na import
Jak informuje "New York Post", osiem produktów z nowej serii księżnej Sussex, która jest wspólnym przedsięwzięciem z Netflixem, zostało zaprezentowanych online w zeszłym tygodniu. Kolekcja szybko zyskała popularność, wyprzedając się w mniej niż godzinę.
W skład oferty wchodzą m.in. mieszanki naleśników i ciastek za 14 dolarów (54 zł), dżem malinowy w "pamiątkowym opakowaniu" za 14 dolarów oraz różne herbaty za 12 dolarów (46 zł). Tego samego dnia, gdy produkty Markle zostały zaprezentowane, prezydent Trump wprowadził 10 proc. taryfę celną na cały import do USA.
Księżna zaznaczyła, że wszystkie produkty marki As Ever są produkowane w USA, co oznacza, że wprowadzenie ceł nie wpłynie bezpośrednio na jej firmę. – Jestem wdzięczna, że w koncepcji tej marki chciałam stworzyć produkty, które wyglądają prestiżowo, ale są bardziej dostępne i przystępne cenowo – oznajmiła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.