Co dalej z Rynkowskim? Dwa miesiące po kolizji prokuratura zabrała głos
Ryszard Rynkowski po czerwcowej kolizji nie uniknie sądu. Prokuratura w rozmowie z Show News poinformowała o postępie w śledztwie, które ma mieć swój finał w sierpniu. Piosenkarzowi w najgorszym scenariuszu może grozić więzienie, ale mimo to zaplanował trasę koncertową.
Gdy Ryszard Rynkowski w czerwcu spowodował kolizję, niektórzy nie przepuścili okazji do ironii i od razu zaczęli wyciągać tytuł jednego z jego największych hitów. "Wypijmy za błędy" – śpiewał kiedyś z całą salą. Wygląda na to, że artysta za swoje błędy już wypił, a teraz czekają go srogie konsekwencje.
Wciąż nie wiadomo, czy stanie przed sądem za przestępstwo, czy jedynie za wykroczenie – różnica jest spora. Jeśli okaże się, że w chwili kolizji miał ponad 0,5 promila alkoholu, grozi mu nawet trzyletnia kara więzienia, a oprócz tego wysoka grzywna i czasowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Tyle zarabia aktor. Podał konkretne stawki. Ledwo wystarcza na życie
Jeżeli jednak biegli potwierdzą, że Ryszard Rynkowski większą ilość alkoholu wypił dopiero po kolizji w domu, konsekwencje będą znacznie łagodniejsze. Na razie piosenkarz pozostaje bez prawa jazdy, a prokuratura czeka na wyniki śledztwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy nie zostało zaskarżone. W toku jest cały czas postępowanie Prokuratury Rejonowej w Brodnicy. Oczekujemy przede wszystkim na sporządzenie opinii tzw. retrospektywnej, czyli mającej odpowiedzieć na pytanie, jaki był stan trzeźwości podejrzanego w czasie spowodowania kolizji samochodowej. Ma ona zostać sporządzona do końca sierpnia — przekazał w Show News Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Dodano, że aktualnie prokuratura rozmawia ze świadkami wydarzenia oraz przeprowadza wywiad środowiskowy. Sprawdzane są także dane o karalności 73-letniego Ryszarda Rynkowskiego.
Rynkowski uciekł z miejsca zdarzenia. Miał 1,6 promila alkoholu
Gwiazdor hitów pt. "Wypijmy za to" i "Dziewczyny lubią brąz" w czerwcu 2025 roku miał wystąpić na festiwalu Opolu w ramach koncertu "Trzy ćwiartki dla Jacka Cygana". Podróż na widowisko zakończyła się po ośmiu minutach.
Ryszard Rynkowski podczas manewru wymijania uderzył w bok innego auta i uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci znaleźli go śpiącego w domu. Wówczas przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało 1,6 promila alkoholu.
Obrońcy wokalisty próbują dowieść, że wysoki wynik nie oznacza, że w chwili kolizji również był pijany w takim samym stopniu. Argumentują, że część alkoholu mógł wypić już po powrocie do domu (stąd potrzeba wykonania opinii retrospektywnej).
Choć jego losy dopiero się rozstrzygną, już zaplanował trasę koncertową. 19 października zaśpiewa dla publiczności w Warszawie, a następnie odwiedzi Włocławek, Piotrków Trybunalski, Radom, Kwidzyn, Piłę i Poznań.